BKS-Karpaty Siepraw 1-0. Trzy punkty zostają w Bochni

Bocheński KS pokonał przed własną publicznością Karpaty Siepraw 1-0. Bramkę dla gospodarzy zdobył Mateusz Więsek w 37 minucie meczu. W barwach gospodarzy zadebiutowali nowi zawodnicy: Krzysztof Krokosz, Andrzej Komenda i Jarosław Siwek.

Po takich meczach jak dzisiejszy BKS z Karpatami Siepraw, kibice, trenerzy i zawodnicy, jakość widowiska tłumaczą ciężkim okresem przygotowawczym, brakiem miejsca do trenowania na zielonych trawnikach, krzywiznami boiska, na którym piłkarze w ciągu 90 minut gry potrafili rozegrać ledwie kilka składnych akcji.

Niestety zawodnicy obu drużyn nie uraczyli kibiców dobrym widowiskiem. Przez większość meczu z boiska wiało nudą. Niby nie brakowało zaangażowania, ale tempo akcji pozostawało wiele do życzenia, jeszcze więcej dokładność podań.

Lepiej spotkanie rozpoczęli gospodarze, którzy w ciągu pierwszych 10 minut kilkakrotnie rozmontowali obronę przyjezdnych. Najbliższy strzelenia bramki był Marek Handzlik, który w 4 minucie meczu strzelił w słupek. Po kwadransie, po kombinacyjnej wymianie podań piłkę wzdłuż opuszczonej już przez bramkarza bramki zagrał Kaczmarczyk. Gdyby nie interwencja obrońcy gości, Mateusz Więsek strzeliłby na 1-0.

Na kolejną, godną uwagi sytuację kibice czekali do 37 minuty. Wówczas, po dynamicznej akcji lewą stroną boiska, w dobrej sytuacji znalazł się Więsek, który sprytnym strzałem z 15 metrów uzyskał dla BKS prowadzenie.

Druga połowa, podobnie jak pierwsza nie przyniosła wielu emocji. Jednakże z każdą upływającą minutą w poczynania zawodników wkradało się zmęczenie. Odległości pomiędzy poszczególnymi formacjami zwiększały się, przez co coraz częściej piłka wędrowała od jednego pola karnego do drugiego. Warto podkreślić, że dobrze funkcjonowała defensywa Bocheńskiego KS. W ofensywie z kolei, dwukrotnie szansę na zdobycie gola miał Handzlik. W 58 minucie po jego zaskakującym strzale piłka wylądowała na poprzeczce. Trzy minuty później, po dobrej centrze z rzutu rożnego, przestrzelił głową z kilku metrów.

Pod koniec meczu BKS wyprowadził kilka groźnych kontr, które jednak ze względu na: „ciężkie, nierówne boisko, zmęczenie okresem przygotowawczym” (niepotrzebne skreślić) zostały zaprzepaszczone. Najlepszym tego dowodem była akcja z 90 minuty, kiedy aktywny wśród gospodarzy Więsek dograł z prawego skrzydła do niepilnowanego Michała Leśniaka. Ten, mając do bramki ledwie 4 metry, przestrzelił …

W BKS zadebiutowało trzech nowych zawodników: Jarosław Siwek, Krzysztof Krokosz i Andrzej Komenda.. Każdy z nich, biorąc pod uwagę poziom dzisiejszego spotkania, zaprezentował się korzystnie, co wśród sztabu szkoleniowego, a zwłaszcza kibiców powinno budzić entuzjazm na dalszą część sezonu.

Zespoły rozpoczęły mecz w następujących składach:

BKS: Piątek – Komenda, Gawłowicz, Kasprzyk, Rachwalski – Buczek, Kaczmarczyk, Krokosz, Siwek – Handzlik, Więsek

Karpaty: Matysiak, Czajka, Szablowski, Baś, Turcza – Suder, Galas,  Komperda, Szu\ymoniak – Jarosz,  Kubiak.

Relacja TV z meczu – zobacz!