Kiedy fotoradar w Łapczycy?

Czy w Łapczycy pojawi się fotoradar? Kilka miesięcy temu policja otrzymała dwie skrzynki fotoradaru, jedna z nich miała zostać zamontowana przy drodze krajowej nr 4 w Gorzkowie, i to już nastąpiło, druga zaś, również przy „czwórce” w Łapczycy. Nie wiadomo jednak, jaki będzie los drugiego urządzenia, mimo, że znajduje się ono w bocheńskiej komendzie.

Wciąż mamy jeden egzemplarz w magazynie. Niestety, on jest u nas tylko na tzw. stanie magazynowym, decyzję w tym zakresie podejmuje komenda wojewódzka i Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Po prostu czekamy, jaka będzie dyspozycja – mówi młodszy insp. Marek Rudnik, komendant powiatowy policji w Bochni.

Jak mówi komendant bocheńskiej policji, fotoradary mają istotce działanie prewencyjne. Nawet, jeśli zamontowana skrzynka jest pusta, kierowcy odruchowo ściągają nogę z gazu. – Główną przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość. Skutki kolizji czy wypadków pryz prędkości 40-50 km/h są nieporównywalne do skutków wypadków przy prędkościach rzędu 100 km/h. A musimy wiedzieć, że jeżeli dochodzi do zderzenia samochodów, prędkości pojazdów jadących z naprzeciwka sumują się. Jeżeli jeden samochód jedzie 90 km/h, drugi tyle samo, przy zderzeniu mamy prędkość 180 km/h w pionową ścianę. Możemy sobie wyobrazić, jakie są skutki – dodaje komendant.

Obecnie w powiecie bocheńskim jest tylko jedna skrzynka fotoradaru. Znajduje się ona w Gorzkowie.

There are 3 comments

  1. przy tak dużym natężeniu ruchu postawienie radaru w Łapczycy byłoby nieporozumieniem. Tam następuje zwolnienie samo od siebie . Natomiast radar powinien być ustawiony w Moszczenicy przed przystankiem w kierunku Krakowa. Tu kierowcy uwalniając sie z Łapczycy, rozwijają prędkość nawet do 150 km/h.

  2. Najpierw wybudujmy autostrady, a potem będziemy stawiac zakazy na drogach niższych tras.
    Przecież kierowca jadący np. z krakowa do Rzeszowa nie ma alternatywy – musi jechac przez takie wioski – ma jechac 40km/h ?? Po jakim czasie dojedzie do Rzeszowa ??

  3. Na litość wszelką… „Jeżeli jeden samochód jedzie 90 km/h, drugi tyle samo, przy zderzeniu mamy prędkość 180 km/h w pionową ścianę.” Rozumiem że policjant tutaj potwierdza stereotypy na temat poziomu wiedzy w tym zawodzie – ale jako redakcja moglibyście zwrócić mu uwagę że mówi bzdury. Jeżeli sytuacja dotyczy dwóch samochodów o podobnej masie, zderzenie czołowe daje zbliżony efekt jak uderzenie w nieruchomą przeszkodę z prędkością równą prędkości jednego samochodu. Sumowanie prędkości miałoby sens wyłącznie wtedy, gdyby jeden z pojazdów po kolizji nie zatrzymał się – co jest mało realne nawet w przypadku dużej ciężarówki. Fizyka!