Sąd Rejonowy broni się przed likwidacją i pokazuje efektywność pracy sędziów

Reformę wprowadza się wbrew potrzebom społecznym i zasadzie racjonalności. Społeczności lokalne powinny rozważyć powstrzymanie tej rzekomej reformy czynionej w oparciu o wydumane urzędnicze kryterium – w takich słowach przedstawiciel Sądu Rejonowego w Bochni broni go przed likwidacją.

W oświadczeniach nadesłanych do naszej redakcji Sąd Rejonowy w Bochni odnosi się do planów jego likwidacji. Podaje, ile spraw prowadzą poszczególni sędziowie. Ma to rozwiać spekulacje o tym, że reforma sądów w Polsce wynika z „nadmiernej ilości stanowisk funkcyjnych”. Oto treść obu pism:

Tarnów, dnia 8 stycznia 2012 r.

Ocena planów zniesienia niektórych sądów rejonowych

W Rzeczypospolitej Polskiej sądy rejonowe załatwiają ponad 92 % spraw spośród ponad 12 mln, jakie trafiają rocznie do sądownictwa powszechnego.

W ostatnio przedstawionym władzom sądowym przez Ministerstwo Sprawiedliwości projekcie zmian rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie zniesienia niektórych sądów rejonowych etc., przyjęto założenie, iż znoszeniu podlegać będą sądy liczące do 14 (włącznie) stanowisk sędziowskich. Oznacza to, iż spośród ok. 320 wszystkich sądów rejonowych, likwidacji ulegnie aż 122 sądy.

Właściwość miejscową likwidowanych sądów przejmą te, przy których zostają utworzone wydziały zamiejscowe, umieszczone w dawnej siedzibie sądu zniesionego (cywilny, karny, a czasem także rodzinny). Kwestię utworzenia wydziałów zamiejscowych pracy i ksiąg wieczystych w nadesłanym projekcie pominięto.

Spośród ujętych w projekcie sądów można wyodrębnić małe jednostki zatrudniające po kilku sędziów, jak i jednostki dwa razy większe, bo zatrudniające kilkunastu sędziów. Do tej drugiej kategorii zaliczają się Sądy Rejonowe np. w Bochni, Limanowej, Wieliczce, Zakopanem, Gorlicach, z kilkunastoma sędziami (11-14), będące dużymi zakładami pracy na prowincji (ok. 50-70 osób). Do kategorii pośredniej należy np. SR w Dąbrowie Tarnowskiej (8 sędziów). Planowane zmiany w aktualnej ich postaci są nieuzasadnione, z następujących przyczyn:

1. Ilość spraw jest jako wyznacznikiem potrzeby społecznej istnienia sądu i jednocześnie stanowi ono kryterium ustawowe do znoszenia i tworzenia sądów. Ilość sędziów powinna być pochodną tej wielkości i potrzeby zapewnienia sprawności postępowania.

Przyjęte kryterium 14 sędziów prowadzi do takich absurdalnych konsekwencji, iż niektóre sądy, które mają obsadę liczniejszą, a wpływ spraw podobny do likwidowanych pozostaną. Liczbę spraw generują społeczności lokalne, stąd też jeżeli przy podobnym wpływie jedna ze społeczności traci sąd, zaś druga nie, to mamy naruszenie zasady równości i to tylko dlatego, że w danej miejscowości było mniej sędziów. Przykładowo jest tak przy porównaniu SR Bochni i SR Mielec.

2. Reforma w wielu przypadkach nie wyrówna obciążania, gdyż w wielu sądach obciążenie sędziów ilością spraw w poszczególnych sądach likwidowanych i przejmujących właściwość znoszonych sądów w przeliczeniu na jednego sędziego jest zbliżone (np. w Bochni w 2010 r., gdzie jest 11 sędziów, wynosiło rocznie ok. 16 tys. i ok. 17 tys. w SR w Brzesku, gdzie jest 12 sędziów). Połączenie tych jednostek w jedną strukturę nie jest w stanie wyrównać obciążenia, albowiem ono już jest wyrównane. Aby wyrównać ilość pracy należy połączyć jednostki o zróżnicowanym obciążeniu.

3. Prawdziwe problemy ze sprawnością postępowań i obciążeniem mają sądy w dużych miastach. Planowane zmiany organizacyjne nie mają żadnego przełożenia na polepszenie sytuacji sędziów w dużych aglomeracjach (połączenie SR Bochni i SR Brzesko) nie ma związku przyczynowo – skutkowego na sądy w dużych miastach. Wyrównanie obciążenia jest możliwe i powinno nastąpić poprzez poszerzenie właściwości miejscowej niektórych sądów, co nie jest związane z wysokimi kosztami. Jednostki bowiem już istnieją. Nic się nie burzy, nie ma zamieszania, a tylko przekierowuje się strumień spraw z danego terenu (gminy) do innego sądu. Realizacja przedmiotowej reformy oznacza dalszą stratę czasu i brak realnego zainteresowania rzeczywistymi problemami ze sprawnością postępowań sądowych.

4. Średniej wielkości i sądy małe to najsprawniejsze organizacje. Jednostki zatrudniające od 8 sędziów np. Bochnia, Brzesko i Dąbrowa Tarnowska, Limanowa, Zakopane nie mają problemów natury organizacyjnej ze swym funkcjonowaniem, gdyż w sądzie przy 4 wydziałach na każdy z nich przypada co najmniej po dwóch sędziów. Zachodzi więc pełna możliwość zastąpienia nieobecnego sędziego.

5. W nauce organizacji znana jest reguła, że im większa struktura oraz jej komórki porozrzucane po różnych miejscach (miejscowościach) tym gorsza sprawność takiej organizacji. Z tego punktu widzenia oddalenie wydziałów zamiejscowych od siedziby sądu i pozostałych komórek wewnętrznych (biura podawczego, biura obsługi interesantów, księgowości, kasy, archiwum zakładowego, zespołu kuratorów, oddziału administracyjnego) wydziałów zamiejscowych, będzie miało negatywne skutki ze względu na sprawność takiej organizacji jako całości. W efekcie pogorszy się sprawność postępowań sądowych i przybędzie dodatkowych kosztów, wynikłych chociażby z przesyłania akt pomiędzy centralą i jednostkami peryferyjnymi. To właśnie, ze względów organizacyjnych niewielkie sądy, których komórki wewnętrzne znajdują się najczęściej w jednym budynku najsprawniej działają. Przykładowo w Sądzie Rejonowym w Bochni długość postępowań cywilnych procesowych za 2010 r. wynosiła 3,4 miesiąca (ok. 102 dni). Tymczasem ogólnopolski średni wskaźnik długości postępowania tej kategorii spraw wynosił 6,6 miesiąca (ok. 198 dni), zaś średni czas trwania postępowań karnych wynosił w 2010 r. 15 dni, co było jednym z najlepszych wyników w skali kraju.

6. W 1989 roku społeczeństwo i władza centralna wyjaśniły sobie, iż nie jest tak, ze władze centralne zawsze wiedzą lepiej, co jest potrzebne lokalnej społeczności. Zmiany w sferze publicznej wymagają przedstawienia ich założeń i analiz poszczególnych wariantów, aby wybrać optymalne rozwiązanie. Obecne konsultacje są pozorne i odbywają się one na linii urząd centralny (minister) – urząd lokalny (prezes sądu). Społeczeństwo i jego lokalni przedstawiciele nie biorą udziału w tym, a więc są pozbawieni udziału w konsultowaniu ważnego projektu (uczestnictwa w konstytucyjnej zasadzie udziału w sprawowaniu władzy publicznej). Konsekwencje tego przedsięwzięcia nie są tłumaczone społeczeństwu, a sposób wprowadzania zmian pomija pozycję samorządu terytorialnego jako jednostek, które najlepiej orientują się w zbiorowych potrzebach społeczności lokalnych.

7. Ministerstwo Sprawiedliwości dotychczas nie podejmowało działań likwidujących sądy na tak dużą skalę, co dodatkowo przy braku jakichkolwiek analiz, przypomina eksperyment społeczny.

8. Zniesienie mniejszych sądów nie przyniesie oszczędności, gdyż koszt jednostkowy sprawy jest podobny w dużym sądzie jak i tym o średniej wielkości. Przykładowo wg analizy wykonania i zatrudnienia obszaru apelacji krakowskiej za 2009 r. koszt załatwienia jednej sprawy w Sądzie Rejonowym w Bochni wyniósł 298,28 zł. Był zbliżony swą wysokością do kosztów w sądzie dużym tak jak np. SR dla Krakowa – Śródmieścia w Krakowie, gdzie wynosił 296,80zł., a w SR dla Krakowa – Nowej Huty w Krakowie nawet 433,24zł. Skoro więc koszt jednostkowy przeprowadzenia sprawy w małej miejscowości jest zbliżony do analogicznego kosztu z dużego sądu to podatnika obciąża podobna wartość ekonomiczna.

W miejsce likwidacji dodatku jednego z prezesów (ok. 250-400 zł.) zatrudnić trzeba będzie kierownika finansowego do zarządzania większą , a przy tym sztuczną organizacją z wynagrodzeniem wynoszącym kilka tysięcy zł.

9. W mniejszych jednostkach sędziowie funkcyjni orzekają, tak jak każdy inny sędzia. Różnice istotne co do ilości ukończonych spraw pomiędzy sędziami funkcyjnymi i sędziami nie pełniącymi funkcji przewodniczących i prezesów zachodzą w większych sądach. Przykładowo w Sądzie Rejonowym w Bochni każdy sędzia pełniący Przewodniczącego Wydziału łącznie z prezes tego sądu ukończył największą ilość spraw w swoim wydziale (Odpowiednie dane znajdują się na stronie internetowej tego sądu).

10. Przeniesienie sądu jest postrzegane jako utrata prestiżu miejscowości, co oznacza, iż wprowadzenie planowanych zmian organizacyjnych doprowadzi w licznych przypadkach do powstania lokalnych żalów i urazów na tle „zabrania sądu jednej z lokalnych społeczności”.

11. Usytuowanie Sądu generuje lokalny rozwój społeczny i gospodarczy, gdyż to w miastach stanowiących siedziby sądu najczęściej powstają kancelarie prawnicze. Świadczą one pomoc prawną i dają zatrudnienie, a także szansę mieszkańcom na karierę zawodową w rodzinnej miejscowości ( np. w Wieliczce po utworzeniu Sądu utworzono kilka kancelarii notarialnych). Miejscowość stanowiąca siedzibę sądu dla prawników staje się z reguły naturalną siedzibą ich kancelarii. Likwidacja siedziby sądu znacząco uderza w ludność ośrodka pozbawionego sądu, gdyż dana społeczność ma ograniczoną możliwość pomocy prawnej. Często muszą podróżować w tej sprawie, a to skutkuje dodatkowymi społecznymi kosztami. Pozostawienie sądów w mniejszych miastach zgodne jest z zasadą równomiernego rozwoju kraju, która uwzględnia też słuszne interesy mniejszych miast.

12. Błahe przyczyny nie uzasadniają głębokiej ingerencji w struktury organów władzy publicznej. Powinny być one stabilne i sprawne. Zbyteczne zmiany wprowadzają bałagan i zamieszanie.

13. W wielu wskazanych sądach (np. Bochnia, Limanowa, Dąbrowa Tarnowska) poprzez wielomilionowe nakłady finansowe (w przypadku SR Bochnia rzędu 12 milionów zł), stworzono jednostki sądowe przystosowane do samodzielnego funkcjonowania o bardzo dobrych warunkach do działania i pracy. Planowane działania zniweczą dotychczasowe efekty.

Reasumując należy stwierdzić, iż projekt rozporządzenia pod pozorem polepszenia organizacji doprowadza do likwidacji sądów w Brzesku i Bochni o podobnym obciążeniu, kosztach funkcjonowania, obsadzie kadrowej, funkcjonujących od lat w sposób sprawny – daleko lepszy od średniej krajowej, nie generujących wysokich kosztów postępowań, w których sędziowie są znacząco obciążeni. Następuje to tylko po to aby utworzyć sztuczną strukturę, która już z założenia będzie gorzej funkcjonowała, niż dotychczasowe dwie samodzielne jednostki, a poza tym zatrudnienie kierownika finansowego spowoduje zwiększenie kosztów działalności.

Reformę wprowadza się wbrew potrzebom społecznym i zasadzie racjonalności, gdyż dotychczasowe doświadczenia praktyki i dane statystyczne wskazują, że sądy niewielkie, a na pewno zatrudniające od 8 sędziów są najbardziej sprawnymi i ekonomicznymi jednostkami, a przy tym ich dogodne położenie lokalne oraz samodzielność zapewniają najlepszą, a w tym kompleksową obsługę interesantów. Społeczności lokalne powinny rozważyć powstrzymanie tej rzekomej reformy czynionej w oparciu o wydumane urzędnicze kryterium.

Z upoważnienia
Prezesa Sądu Rejonowego w Bochni
SSR Małgorzata Chołda

———————————————————————-

Bochnia, dnia 9 stycznia 2012 r.

Informacja o ilości ukończonych spraw przez sędziów w Sądzie Rejonowym w Bochni w roku 2011

W związku z pojawieniem się w ostatnich dniach twierdzeń w mediach, iż motywem likwidacji niektórych sądów rejonowych, w tym Sądu Rejonowego w Bochni jest dążenie do zlikwidowania nadmiernej ilości stanowisk funkcyjnych i przez to, spowodowanie, by sędziowie pełniący te stanowiska w większym zakresie pełnili czynności orzecznicze przedstawiam, co następuje:

W tutejszym Sądzie funkcjonuje 5 wydziałów o zróżnicowanej obsadzie kadrowej, zaś każdym z nich kieruje Przewodniczący Wydziału, dodatkowo Prezes Sądu Rejonowego pełni także funkcję Przewodniczącego Wydziału I Cywilnego. Analiza danych statystycznych dotyczących sprawności orzecznictwa za rok 2010 i 2011 ukazuje, iż sędziowie funkcyjni w poszczególnych wydziałach tutejszego sądu, niezależnie od pełnionych czynności administracyjnych załatwiają porównywalną liczbę spraw z sędziami wykonującymi wyłącznie czynności orzecznicze. Co więcej w 2011 roku każdy sędzia pełniący Przewodniczącego Wydziału ukończył największą ilość spraw w swoim wydziale.

Wyniki co do łącznej ilości załatwień przedstawiają się następująco:

Wydział I Cywilny
SSR Piotr Maziarz – prezes sądu, Przewodniczący Wydziału 1090 spraw;
SSR Anna Migdał – 991 spraw;
SSR Marzena Famielec – Roch – 586 spraw;
RSR Teresa Liszka – 523 sprawy;

Wydział II Karny
SSR Piotr Sajdera – Przewodniczący Wydziału – 960 spraw;
SSR Dominika Gawor – 916 spraw;
SSR Marcin Hebda – 888 spraw;
SSR Rafał Rosiek – 419 spraw;

Wydział III Rodzinny

SSR Irena Buchczyk – Przewodnicząca Wydziału – 1037 spraw
SSR Rafał Rosiek – 270 spraw;

Wydział IV Pracy
SSR Halina Styczeń – Przewodnicząca Wydziału – 345 spraw
SSR Marzena Famielec – Roch – 10 spraw;

Wydział V Ksiąg Wieczystych

SSR Małgorzata Chołda – Przewodnicząca Wydziału – 3634 sprawy
SSR Marzena Famielec – Roch – 486 spraw;
RSR Agnieszka Sułuja – 3008 spraw;
RSR Teresa Liszka – 1168 spraw;

Szczegóły dotyczące poszczególnych kategorii spraw znajdują się w osobnym pliku (zestawieniu) dostępnym na stronie internetowej sądu.

Powyższe dane ukazują, iż w tutejszym Sądzie Rejonowym nie zachodzą jakiekolwiek okoliczności, które prowadziłyby do nierównego obciążenia pracą sędziów, zaś tendencja ta – jak wynika z danych statystycznych za lata poprzednie jest stała, ukazując, iż obciążenie pracą sędziów SR w Bochni jest porównywalne. Zostało to osiągnięte m. in. poprzez wprowadzenie właściwe określonego zakresu czynności każdego z sędziów, zatem brak jest jakichkolwiek przesłanek do likwidowania tej jednostki jako samodzielnego sądu. Sędziowie funkcyjni orzekają, tak jak każdy pozostały sędzia. Co więcej mają większość załatwień spraw. Jest to charakterystyczne dla niewielkich sądów. Różnice co do ilości ukończonych spraw pomiędzy sędziami funkcyjnymi i sędziami nie pełniącymi funkcji przewodniczących i prezesów zachodzą w większych sądach.

Nadto pojawiają się w środkach masowego przekazu informacje, iż planowana reforma ma za zadanie wykluczyć sytuacje, w których z powodu choroby lub urlopu w istocie paraliżowana jest praca sądów o niewielkiej obsadzie kadrowej. W przypadku SR w Bochni okoliczności takie dotychczas nie zaistniały. Zapewnienie ciągłości pracy sądu w okresie urlopowym jest w pełni możliwe poprzez właściwe ustalenie planu urlopów, natomiast w wypadku długotrwałych zwolnień lekarskich kwestie te regulowane są odpowiednią modyfikacją podziału czynności, w związku z czym z tutejszym Sądzie Rejonowym nie zaistniały sytuacje, które – jak się wydaje z informacji Śródków masowego przekazu – stanowią podstawę planowanej reformy.

Z upoważnienia
Prezesa Sądu Rejonowego w Bochni
SSR Małgorzata Chołda