W Nowym Wiśniczu zawrzało w związku z decyzją powiatu o wprowadzeniu zakazu zatrzymywania się i postoju na wschodniej pierzei Rynku. Na oficjalnej stronie urzędu miejskiego ukazały się dwa komunikaty związane z tym faktem. Tymczasem powiat tłumaczy decyzję troską o walory estetyczne wiśnickiego centrum.
Przedsiębiorcy Nowego Wiśnicza mający swoje miejsca pracy przy wschodniej pierzei rynku oraz Burmistrz Nowego Wiśnicza protestują przeciwko ustawieniu przy wschodniej pierzei rynku w Nowym Wiśniczu znaków zakazu zatrzymywania się i postoju samochodów – pisze burmistrz Stanisław Gaworczyk oraz pięcioro przedsiębiorców do starosty bocheńskiego Jacka Pająka. Pismo widnieje na stronie internetowej miasta i gminy Nowy Wiśnicz.
Według sygnatariuszy, „szerokość chodnika, jego poziom ułożenia oraz dotychczasowe zorganizowanie ruchu, które funkcjonowało przez lata poprzednie wskazują, że nie ma żadnych podstaw aby w tym miejscu ograniczyć zatrzymanie się i postój samochodów dla wszystkich, którzy chcą skorzystać ze zlokalizowanych tam zakładów”. Podniesiono też argument, że „sposób wprowadzenia znaków […] bez żadnego uprzedzenia budzi zastrzeżenia co do zasad jakimi powinien kierować się samorząd”.
Tomasz Całka, wicestarosta bocheński tłumaczy, że wniosek w sprawie ustawienia znaków zgłosił Powiatowy Zarząd Dróg. Przedstawiciel PZD złożył go kierując się powodami bezpieczeństwa w ruchu drogowym oraz odsłonić tę zabytkową pierzeję Rynku i również kamieniczki. Jest coraz większe natężenie ruchu turystów w Wiśniczu, więc na komisji znaków doszliśmy do wniosku, że jest taka potrzeba i wprowadzimy ten zakaz zatrzymywania się i postóju – mówi wicestarosta.
Burmistrz Nowego Wiśnicza oraz przedsiębiorcy w piśmie adresowanym do starosty wnoszą o przywrócenie w terminie odwrotnym możliwości zatrzymywania się i postoju na chodniku poprzez umieszczenie tabliczek „nie dotyczy chodnika” oraz poważne traktowanie przedsiębiorców z Miasta i Gminy Nowy Wiśnicz.
W przypadku braku odpowiedzi w przeciągu trzech dni zostanie wniesiony zbiorowy pozew do Sądu Rejonowego w Bochni z wyliczeniem poniesionych strat spowodowanych opisaną decyzją Starosty – czytamy dalej.
Przypomnijmy, w wakacje zarząd powiatu zdecydował o zniesieniu strefy płatnego parkowania przy drogach powiatowych w Nowym Wiśniczu. Również tamta decyzja spotkała się ze sprzeciwem burmistrza Nowego Wiśnicza.
