Spór o Zamek w Wiśniczu wraca do punktu wyjścia

Sąd Okręgowy w Tarnowie uchylił wyrok Sądu Rejonowego w Bochni, który uznał że Zamek w Wiśniczu jest własnością Skarbu Państwa. Po apelacji Zjednoczenia Rodowego Lubomirskich, Sąd II instancji dopatrzył się jednak w tym orzeczeniu błędów natury prawnej.

Sądowa batalia toczyła się z wniosku Skarbu Państwa przez 9 lat. W wyroku z grudnia 2015 r. bocheński sąd powołał się bowiem na dekret z 1946 r. o majątkach opuszczonych i poniemieckich, w myśl którego zamek w Wiśniczu miał przejść na własność Skarbu Państwa z dniem 31 grudnia 1955 r. (więcej tutaj). Apelację złożyło Zjednoczenie Rodowe Lubomirskich, które rości sobie prawa do nieruchomości. Tarnowski sąd ocenił to rozstrzygnięcie za błędne.

Sąd Okręgowy stwierdził, że brak jest przesłanek do stosowania tego dekretu i że nie jest to mienie opuszczone w związku z II wojną światową – mówi sędzia Irena Choma-Piotrowska, rzecznik prasowy wydziału cywilnego.

Ponieważ sąd drugiej instancji nie chciał zamykać stronom drogi postępowania, nie dokonywał oceny, tylko uchylił sprawę, żeby jeszcze raz sąd rejonowy ją rozpoznał pod kątem wniosku z innej podstawy, a mianowicie zasiedzenia nieruchomości – dodaje.

Teraz Skarb Państwa ma jeszcze drugą ścieżkę do wygrania sprawy własności wiśnickiego zamku: zasiedzenie. Została ona wprawdzie ujęta we wniosku do sądu pierwszej instancji już za pierwszym razem, ale bocheński sąd tym aspektem się nie zajmował. Na razie nie został jeszcze wyznaczony termin pierwszej rozprawy nowego procesu.