Kopalnia wybuduje innowacyjną trasę. Więcej multimediów i schody z Szybu Sutoris

Kopalnia Soli Bochnia dostanie ponad 8 mln zł dotacji z Unii Europejskiej. To już właściwie przesądzone, bo po pierwszej ocenie merytorycznej projekt kopalni znalazł się na 6 miejscu. Dzięki temu do 2020 r. ma powstać nowa trasa. Jej koncepcję opracował Marcin Pietruch, twórca ekspozycji pod krakowskim Rynkiem.

Chodzi o „Wprowadzenie unikatowej oferty kulturalno-edukacyjnej na udostępnionej trasie turystycznej w Kopalni Soli „Bochnia” – Obiekcie Światowego Dziedzictwa UNESCO”. Inwestycję oszacowano na 11 mln 844 tys. 770,90 zł, z czego dotacja unijna ma wynieść 8 mln 188 tys. 100,26 34 zł.

Inwestycja obejmie stworzenie nowej trasy turystycznej. Tak, jak już założono za czasów poprzedniego prezesa Krzysztofa Zięby, będzie ona miała początek w nadszybiu Sutoris. Stamtąd turyści będą dostaną się zejściem schodowym z powierzchni do Poziomu Danielowiec (70 metrów pod ziemią). To jednak dopiero początek atrakcji.

Autorem koncepcji nowej trasy w bocheńskiej jest Marcin Pietruch, autor trasy pod krakowskim Rynkiem. Stąd poza schodami z powierzchni ziemi, postawiono na walory edukacyjne, ale również elementy baśniowe. Całość ma być pełna innowacyjnych rozwiązań zarówno od strony wizualizacji, jak i dźwięku. Nie będą to typowe ekrany, jak dla obecnych multistacji, będzie to przestrzeń pełna światła i gry kolorów. Na całych długościach wyrobisk będzie się przenosił się dźwięk. Wszystko będzie dynamiczne, atrakcyjność nowej trasy będzie polegała na tym, że cały czas będzie się coś działo – zapowiada prezes Zbigniew Rojek.

Oprócz elementów baśniowych, przewidziano odniesienia do dawnej pracy górników, a także czyhających na nich zagrożeń. Będzie również prezentacja postaci związanych z miastem Bochnia. Pomysł prezesa jest taki, aby pod ziemią turysta dostawał o nich informację w pigułce i mógłby ją pogłębić na powierzchni. Ten ostatni aspekt miałby leżeć w gestii władz miasta.

Pierwotnie planowano włączyć w nową trasę również Schody Regis, ostatecznie jednak odstąpiono od tego pomysłu. Schody Regis są ciekawe, ale monotonne. Nawet gdybyśmy bardzo chcieli je uatrakcyjnić, to prowadzenie nowej trasy tylko schodami (są to 792 stopnie), czyniłoby ja monotonną – wyjaśnia prezes.

Dlatego trasa będzie przebiegała Poziomem Danielowiec na wschód, częściowo wejdzie na Zejście Kalwaria, trasę zwaną dzisiaj Wyprawą w Stare Góry. Na odcinku ok. 450 metrów będzie przebudowany Poziom Wernier, następnie Poziomem Wernier będziemy dochodzili do Schodów Regis i nimi będziemy przemieszczali się w dół do Poziomu August. Powstanie swego rodzaju pętla pełna różnego rodzaju atrakcji – kontynuuje Zbigniew Rojek.

Trasa obejmie m.in. prezentację fluorescencyjnych halitów. Będzie je można podziwiać dzięki przeszklonym stanowiskom. Przebudowując Poziom Wernier, odkryjemy poprzecznik, w którym te hality występują w sposób naturalny. Jest pomysł, aby zrobić tam piękne przezroczyste podesty, podświetlenia. Będzie to można zobaczyć w sposób naturalny.

Realizacja nowej trasy ma potrwać do 2020 roku.