„PRZEPROSINY: Jan Truś przeprasza Marka Bzdeka za to, że w dniu 15 marca 2024 r. podczas konferencji prasowej przekazał nieprawdziwe informacje, co do kwoty wydatkowanej z budżetu Gminy Bochnia na wynagrodzenia wójta, zastępcy, skarbnika i sekretarza Gminy Bochnia, zarzucając przy tym Wójtowi Gminy Bochnia Markowi Bzdekowi rozrzutność, podczas gdy przekazane podczas konferencji dane dotyczące zarobków w/w osób obejmowały również wynagrodzenia współmałżonków zastępcy wójta oraz skarbnika, niezatrudnionych w Gminie Bochnia, czym wprowadził wyborców w błąd oraz naruszył dobra osobiste Wójta Gminy Bochnia Marka Bzdeka.”

27-latek kandyduje na wójta gminy Bochnia

Kandydatem na wójta gminy Bochnia z listy Prawa i Sprawiedliwości jest Mariusz Zając. Jego cele to m.in. zakończenie „gierek politycznych między wójtem i starostą”, budowa gminnych farm fotowoltaicznych, wspieranie rodzin, budowa nowych dróg i poprawa już istniejących, a także przyciąganie nowych inwestorów.

Mariusz Zając na co dzień pracuje jako terapeuta zajęciowy w Środowiskom Domu Samopomocy w Muchówce. Prowadzi też jako wolontariusz biuro posła Edwarda Czesaka. Systematycznie uczestniczy w posiedzeniach zespołu parlamentarnego do spraw osób niepełnosprawnych. Mogę w pełni zarekomendować jego kandydaturę jako człowieka młodego, otwartego na problemy ludzkie i chcącego pomagać tym, którzy tej pomocy potrzebują – mówił poseł Edward Czesak.

Jednym z postulatów Mariusza Zająca jest wspieranie przedsiębiorczości. Chodzi o to, aby warunki do inwestowania na terenie gminy Bochnia były lepsze. Nie chciałbym, aby gmina czy wójt posługiwali się blokowaniem jakichkolwiek inwestycji. Będę popierał wszelkie inicjatywy przedsiębiorczości – mówi. Wprawdzie Jerzy Lysy już stosuje tego rodzaju ulgi, jednak Mariusz Zając powołuje się na rozmowy z przedsiębiorcami, którzy mówili o „utrudnieniach i wysokich podatkach”. Ulgi powinny być klarowne dla wszystkich – dodaje.

Kandydat PiS na wójta gminy Bochnia chce też wprowadzić na jej terenie Gminna Kartę Rodzinną. Ma ona być dostępna dla wszystkich rodzin, a nie tylko tych posiadających kilkoro dzieci. Proponuje również dofinansowanie stołówek szkolnych, stworzenie oferty spędzania wolnego czasu dla dzieci i młodzieży szkolnej, ustanowienie stypendium dla zdolnej młodzieży z ubogich rodzin.

Mariusz Zając chce też wprowadzić budżet obywatelski, ale najpierw usprawnić budżet sołecki. W jego ocenie nie funkcjonuje on obecnie tak, jak powinien.

Mariusz Zając zapowiada też duże nakłady inwestycyjne na drogach gminnych. Chodzi o utwardzenie, poszerzenie i odwodnienie dróg już istniejących oraz nałożenie asfaltu na drogi kamieniste. Jestem zwolennikiem kompleksowej budowy dróg gminnych, czyli żeby obejmowała ona kanalizację, chodniki oraz ścieżki rowerowe. Jeśli taką inwestycje zrobi się naraz, wychodzi to dużo taniej niż gdybyśmy to robili osobno.

Aby poprawić walory ekologiczne Bocheńszczyzny, kandydat chce wprowadzić dofinansowanie do solarów dla mieszkańców gminy. Drugi proponowany przez niego element to gminna farma fotowoltaiczna. Takie farmy występują już występują, są na to dotacje unijne. W gminie Bochnia jest jedna, ale jest własnością prywatną. Oprócz tego, że taka farma pozwoliłaby przynosić dodatkowy dochód dla gminy Bochnia, zwiększyłoby się też zatrudnienie.

W sprawie budowy łącznika autostradowego Mariusz Zając mówi, że jest zwolennikiem zgody. Jeśli chodzi o to, czy on ma być tutaj czy gdzie indziej, dla mnie nie ma to większego znaczenia, bo w jednym i drugim miejscu ten łącznik będzie spełniał swoją funkcję – mówi. Zapowiada, że jeśli kandydaci PiS obejmą stanowiska radnego w sejmiku, burmistrza Bochni, będzie o wiele łatwiej dojść w sprawie łącznika do porozumienia i sfinalizowania inwestycji. Te gierki i kłótnie pomiędzy wójtem i starostą, a nieraz i panem burmistrzem prowadzą do tego, że wszyscy tak naprawdę cierpimy: my jako mieszkańcy gminy Bochnia, miasta Bochnia i temu trzeba zadać kres. To będzie moje główne zadanie – zapewniał.

Kandydat na wójta nie chce na razie deklarować, jaki ma pomysł na budynek po hotelu Florian. Jego zdaniem po wyborach należy przeprowadzić badanie jego stanu technicznego i wówczas podjąć decyzję o jego losie. Podobnie Mariusz Zając wypowiada się w sprawie postulatów połączenia miasta i gminy Bochnia. Jego zdaniem należy dać w tej sprawie głos mieszkańcom obu samorządów. Nie jest też zwolennikiem łączenia a priori RPK i BZK, chyba że – jak mówił – analiza ekonomiczna pokazałaby że jest to korzystne dla mieszkańców. Zwrócił uwagę, że w niedzielę rano autobus RPK nie kursuje do Bessowa i Cerekwi, choć w sobotę jeździ kilku przewoźników. Dla mnie to paranoja. Albo trzeba się dogadać, żeby te autobusy jeździły naprzemiennie, albo z czegoś zrezygnować i w tym przypadku w niedzielę dać autobus, aby o 5.30 rano ludzie mogli jechać do pracy, czego teraz zrobić nie mogą.

Mariusz Zając jest sygnatariuszem Deklaracji Samorządowca PiS, którą podpisali również inni kandydaci do samorządów z ramienia ugrupowania. Gmina Bochnia może być jedną z wiodących gmin w Małopolsce. Mamy dostęp i do autostrady, do Krakowa i Tarnowa, Bochnia jest rozwijającym się miastem, jest i Brzesko. Niewiele gmin ma tak dobre położenie. Jest to marnotrawione i moim głównym zadaniem będzie to zmienić.