Wypalanie traw: 70-latka z Królówki poparzona

70-letnia mieszkanka Królówki prawdopodobnie zasłabła w czasie pożaru trawy. 40% powierzchni jej ciała stanowią obrażenia powstałe w kontakcie z ogniem. Kobieta została odwieziona do szpitala śmigłowcem.

Jak co roku wiosną, również teraz rozpoczął się okres wypalania traw na polach. Sprzyjała temu pogoda w miniony weekend. Zdaniem strażaków palenie trawy to istna plaga naszej polskiej rzeczywistości.

Proceder ten zabroniony obowiązującymi przepisami i powodujący wiele zagrożeń, jak również strat od wielu lat jest w naszym społeczeństwie powszedni. Mimo wieloletnich apeli jak również działań edukacyjnych, ciągle pokutuje, zwłaszcza wśród starszych rolników, przekonanie o dobroczynnym działaniu na glebę wypalenia wierzchniej warstwy gleby. Tymczasem jest całkowicie odwrotnie. Zjawisko to powoduje zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi, jak również mienia. Niejednokrotnie dochodziło podczas wypalania traw do rozprzestrzenienia się pożaru na sąsiednie pola uprawne, jak również budynki. Każdego roku ten nieszczęsny proceder angażuje duże siły i środki zarówno Państwowej Straży Pożarnej jak i Ochotniczej, powodując wydatkowanie środków finansowych z budżetu, na który wspólnie się składamy
– mówi kpt. Gerard Wydrych, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Bochni.

Tylko w ostatni weekend strażacy zanotowali 57 akcji gaśniczych związanych z gaszeniem pożarów traw. To prawie połowa tego, co w całym 2011 roku. Podczas akcji gaśniczych dochodziło nawet do zupełnie kuriozalnych zachowań, jak np. pretensje właściciela działki do strażaków, że gaszą pożar trawy, podczas gdy on ma prawo wypalić swoją działkę. Dopiero przyjazd policji i sankcje karne w postaci mandatu karnego przywracały właścicielom działek właściwy stan świadomości prawnej.

Do szczególnie dramatycznego zdarzenia doszło w sobotę 19 marca ok. godz. 14:30 w Królówce (gm. Nowy Wiśnicz). Podczas pożaru suchej trawy poparzeniu uległa 70-letnia kobieta, która prawdopodobnie zasłabła. Z płonącej trawy została wydobyta przez członka swojej rodziny. Przybyli na miejsce strażacy udzielali poszkodowanej pierwszej pomocy stosując opatrunki hydrożelowe oraz podając tlen. Ze względu na dużą powierzchnię oparzeń (ok.40 % powierzchni ciała) i występujące zagrożenie dla życia wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał poszkodowaną kobietę.

Oto niechlubna statystyka liczby pożarów traw w ostatnich latach:

2005: 107
2006: 39
2007: 171
2008: 77
2009: 77
2010: 118
2011: 121.

Informujemy ponadto, że zgodnie z porozumieniem zawartym z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Biuro Powiatowe w Bochni, planowane są wspólne kontrole stanu utrzymania łąk, pastwisk i nieużytków w należytym stanie kultury agrarnej. W przypadku stwierdzenia wypalenia pozostałości roślinnych uruchamiana będzie procedura ograniczenia unijnych dopłat bezpośrednich do rolnictwa dla właściciela działki oraz stosowane sankcje karne – dodaje kpt. Gerard Wydrych.