Uzbornia: wykonawca nie ma jeszcze „wuzetki” na zaplanowane prace

Nieprędko rozpocznie się rewitalizacja Uzborni. Kilka tygodni informowano nas, że prace powinny się rozpocząć pod koniec września. Dzisiaj ten termin wydaje się być nierealny. Dlaczego?

Wykonawca inwestycji nie ma jeszcze w ręku pozwolenia na budowę. O pozwolenie na budowę stara się wykonawca, wyłoniony przez inwestora zastępczego w drodze przetargu i to na wykonawcy ciąży obowiązek skompletowania dokumentacji i złożenia wniosku o pozwolenie na budowę – mówi Tomasz Przybyło, zastępca burmistrza Bochni.

Niestety, wniosek o wydanie pozwolenia na budowę nie został jeszcze złożony w starostwie. Wykonawca nie złożył wniosku o wydanie pozwolenia na budowę, ponieważ nie skompletował wszystkich koniecznych dokumentów – dodaje wiceburmistrz.

Jak się okazuje, wykonawca nie ma jeszcze w ręku np. tzw. wuzetki, czyli decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu (dzielnica Uzbornia nie ma jeszcze uchwalonego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, dlatego niezbędne jest uzyskiwanie w urzędzie miejskim „wuzetek”). Jest ona niezbędna do uzyskania pozwolenia na budowę.

Decyzja o warunkach zabudowy zostanie wydana w przewidzianym przepisami terminie tj. 60 dni od złożenia wniosku – mówi Tomasz Przybyło, zastępca burmistrza Bochni.

Uzyskanie pozwolenia na budowę trwa ok. 60 dni. Wiele zatem wskazuje, że z powodów formalnych prace na Uzborni mogą nie rozpocząć się przed zimą.