„ … Nie mój cyrk”…, ale dalej milczeć nie mogę … „przegiąłeś” Przyjacielu – to cytaty. List otwarty do Przyjaciela Wójta w sprawie traktowania nauczycieli w Gminie Bochnia

Zamieszczamy poniżej list otwarty prof. dr hab. inż. Władysława Migdała – byłego radnego Gminy Bochnia, który jak sam pisze, już nie wytrzymał … Dlaczego?

Moralność Wasza i …..moja

W mediach (Ziemia Bocheńska, strony internetowe) pojawiały się i pojawiają różne artykuły i komentarze dotyczące nauczycieli i oświaty w samorządach Ziemi Bocheńskiej, najczęściej w Gminie Bochnia. Po swoich doświadczeniach samorządowych nie dziwiły mnie te komentarze i starałem się nie denerwować wychodząc z założenia (przepraszam za określenie) „.. nie mój cyrk …….”).

Artykuł w kwietniowej Ziemi Bocheńskiej (4/199) z 2010 roku pt. „Nauczycielskie wyrównania rujnują budżety samorządów” oraz zawarte w nim wypowiedzi Pana Wójta Gminy Bochnia, a szczególnie zdanie „….Wcześniej jednak zapytałem, czy nie mogliby zapytać nauczycieli, czy nie zrezygnują z moralnie nienależnych im pieniędzy (gdyż otrzymali w całości wynagrodzenie za świadczoną przez nich pracę zgodnie z umową)….” sprawiły, że dalej milczeć nie mogę. Wprawdzie demokracja i wolność słowa pozwalają mówić każdemu, co chce, ale równocześnie zobowiązują do odpowiedzi.

W latach 1998 – 2006 byłem radnym z Łapczycy w Radzie Gminy Bochnia. Znam więc od tzw. „kuchni” funkcjonowanie Gminy Bochnia i Twoje Przyjacielu (Panie Wójcie) działania dotyczące oświaty. Z pełnym przekonaniem używam słowa „Przyjacielu”, bo chociaż między nami było, jest i będzie różnie, to szanuję Cię i próbuję zrozumieć Twoje postępowanie. Ale szacunek i przyjaźń to nie tylko miłe słówka i klakierstwo, to również twarde słowa prawdy, a wiesz dobrze, że kiedy trzeba to mówię słowa trudne, czasem przykre.

Dlatego mówię tak jak mówią młodzi – „przegiąłeś” Przyjacielu. Tak jak Ty powtarzasz, że znasz jak nikt sytuację w służbie zdrowia, tak ja powiem, że znam jak nikt sytuację nauczycieli, bo od 28 lat ze szkolnictwem jestem związany. Wprawdzie szkolnictwo wyższe nie podlega przepisom Karty Nauczyciela, ale praca w samorządzie zmusiła mnie do zapoznania się ze wszystkimi ustawami dotyczącymi szkolnictwa i oświaty. Chociaż to zaboli, to muszę powiedzieć, że nigdy nie działałeś i nie myślałeś perspektywicznie. Działałeś, działasz, myślałeś i myślisz wyborczo, tak by w najbliższych wyborach znów Cię wybrali, co jest „normalne” dla każdego samorządowca. Kiedy rząd reformował oświatę i szkolnictwo, Ty powiedziałeś, że Gmina Bochnia pozostawi niezmienioną strukturę szkół. Jedyną reformą była likwidacja szkoły w Ostrowie i próba likwidacji szkoły w Gierczycach (wielu odebrało to jako odegranie się za niepokorność Panów Józefa Gucwy i Jana Gumulińskiego). Dzieciom z Gierczyc kazałeś iść do szkoły w Dąbrowicy (bo trzeba było utrzymać szkołę w Dąbrowicy), chociaż historycznie dzieci z Gierczyc chodziły do szkół w Łapczycy i Siedlcu. Kiedy rodzice z Gierczyc pokazali nam „gest Kozakiewicza’ i posłali dzieci do szkoły w Książnicach próbowałeś to naprawiać. Nie przyjmowałeś argumentów, że można np. w Siedlcu zrobić szkołę podstawową a w Nieszkowicach Małych – gimnazjum lub odwrotnie, podobnie w Pogwizdowie i Nieszkowicach Wielkich – a więc w miejscowościach gdzie szkoły są w odległości 2-3 km. Argumentowałeś to dobrem dzieci i wolą mieszkańców. Nie dopuszczałeś pomysłów oddania szkół stowarzyszeniom (np. Stowarzyszenie Rozwoju na rzecz wsi XXXX) utworzonym przez nauczycieli i rodziców. W takim przypadku musiałbyś dać stowarzyszeniu całą subwencję oświatową przypadającą na ucznia a ambicje utrzymania szkoły z 20, 30 czy 50 uczniami musieliby wziąć na siebie rodzice i nauczyciele (nowelizacja Ustawy dopuszcza przekazywanie szkół liczących do 70 uczniów). Po nowelizacji ustawy możesz przekazać szkołę lub placówkę publiczną osobie prawnej lub osobie fizycznej bez wcześniejszej likwidacji tej szkoły. Nauczyciele są wtedy zatrudnieni z kodeksu pracy, a nie z Karty Nauczyciela, a przecież cały czas masz zastrzeżenia do Karty Nauczyciela. W efekcie doszło do tego, że w małych szkołach w klasie było 5 uczniów a w mojej Łapczycy klasa liczyła i liczy nawet 31 uczniów. Motywowałeś to solidarnością wiejską. Przyznasz Przyjacielu, że praca z 5 uczniami to komfort, którego może pozazdrościć nawet prywatna elitarna szkoła i tutaj nie mówisz o solidarności nauczyciela uczącego 5 uczniów z nauczycielem uczącym 30 uczniów. Ten komfort wcale nie przełożył się na wyniki uczniów.

Podejście władz Gminy do nauczycieli spowodowało, że w szkołach nauczyciele boją się postawić uczniowi jedynkę, nie mówiąc o pozostawieniu na drugi rok w tej samej klasie. Chciałbym, Ci przypomnieć, że to nauczyciel odpowiada za wyniki i nauczyciel z nadzorem kuratoryjnym stawiają wymagania, a nie rodzice i władze Gminy. Jeżeli donos i anonim jest źródłem informacji o szkole i nauczycielach, a poziom nauczania musi być dostosowany do najsłabszego, jeżeli o postępach ucznia decyduje zaświadczenie o fobii szkolnej, dysgrafii, dysortografii, dyskalkuli to pozostaje zapłakać nad przyszłością Rzeczypospolitej. W tym miejscu powinny paść słowa Andrzeja Frycza Modrzewskiego „Takie będą Rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie”. Budowałeś kolejne sale, nie patrząc jak będą wykorzystywane i kto poniesie koszty ich utrzymania. Chwała Ci za to, chwała za to, że motywujesz to powszechnym dostępem do kultury, ale nawet najlepsza i najświętsza idea rozbije się o pieniądze i koszty utrzymania. Sam spowodowałeś, że nauczyciele uczą w kilku szkołach na ułamki etatów i narzekasz na Kartę Nauczyciela. Na potrzeby medialnej popularności w szkołach mojej gminy wprowadzałeś wszystkie możliwe języki, by w gazetach napisali „w Gminie Bochnia dzieci i młodzież uczą się 4 języków – angielskiego, niemieckiego, francuskiego i rosyjskiego”. Rzeczywistość wyglądała, tak, że w jednej klasie młodzież uczyła się dodatkowo języka francuskiego, a w drugiej język rosyjski był utrzymywany dla 4-5 osób. Gdyby, ktoś znajomy umiał chiński, to młodzież uczyłaby się chińskiego, a Ty w mediach wypowiadałbyś się, że to dlatego, że jest to język, którym posługuje się najwięcej ludzi na świecie.

Wielu rodziców wysłało dzieci i młodzież do szkoły podstawowej i gimnazjum w Bochni. Tylko ilu mogło sobie na to pozwolić? Inni zagryzali wargi i wysyłali swoje pociechy na korepetycje. Chciałeś udowodnić rządowi, że chociaż dostajesz subwencję oświatową na 100 pełnych etatów to stać Cię na zatrudnienie 130 nauczycieli (te liczby są teoretyczne). Aby zatrudnić tych dodatkowych nauczycieli dawałeś i dajesz nauczycielom najniższe stawki w danej grupie. Kiedy rząd widząc działania takich jak Ty samorządowców wprowadził poprawkę w Karcie Nauczyciela w postaci art. 30a i 30b okazało się jak daleko nauczycielom z Gminy Bochnia do średniej płacy krajowej dla tej grupy zawodowej. Najwyższa pora zrozumieć różnice pomiędzy zatrudnieniem z kodeksu pracy a zatrudnieniem z Karty Nauczyciela. Okazało się, że łączna kwota wyrównań w Gminie Bochnia za 2009 rok wynosi 1 mln 200 tys. zł., podczas gdy w mieście Bochnia tylko 847 tys. zł (chociaż nauczycieli pracuje tu więcej), w gminie Drwinia 201 tys., w gminie Łapanów 105 tys., w gminie Trzciana 207 tys., w gminie Żegocina 69 tys. zł. Powiesz, że nie można porównywać tych Gmin do mojej Gminy, bo specyfika, liczebność, powierzchnia itp. Nikt z nas nie chciał zostawiać tylko 3 szkół w Gminie tzn. w Łapczycy, Proszówkach i Gawłowie. Mam porównanie z gminą Kamionka Wielka, która jest jeszcze bardziej rozrzucona, pracuje w trudniejszych, bo górskich warunkach i też buduje szkoły, sale. Załatwianie spraw tam to przyjemność (tam też załatwiałem sprawy budowlane). Okazuje się, że burmistrz Bochni, którego tak krytykujesz za „działania na szkodę miasta i gminy” wypłacił wyrównania z budżetu miasta, bez zaciągania kredytu, a żaden z wójtów Ziemi Bocheńskiej nie powiedział „moralnie nienależne pieniądze”.

Nie będę w tym miejscu robił wykładu akademickiego, co to jest moralność i etyka, gdyż nie to jest celem tego artykułu. Twoja moralność przyjacielu to moralność Kalego „jak Kali zabrać krowę to dobrze, jak Kalemu zabrać krowę to źle”. Dobrze się mówi o moralności, kiedy ma się najwyższą pensję [wyższej już mieć nie możesz, bo zabrania tego nowa ustawa o pracownikach samorządowych, która podtrzymuje wprowadzoną przez ustawę z dnia 3 marca 2000 r. o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi (Dz. U. Nr 26, poz. 306 z póź. zm.) blokadę wynagrodzenia pracowników samorządowych zatrudnionych na podstawie wyboru, w tym wójta. Artykuł 37 ust. 3 UPS (odpowiednik art. 20 ust. 3 ustawy z 22 marca 1990 r.) stanowi, że maksymalne wynagrodzenie tych osób nie może przekroczyć w okresie miesiąca siedmiokrotności kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe na podstawie przepisów ustawy z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. Nr 110, poz. 1255 z późn. zm.)], samochód służbowy bez limitu kilometrów i komórkę bez limitu rozmów – czyli jak mówią moi Studenci „kasa, fura i komóra”. Pensja nauczyciela dyplomowanego (z 15 letnim stażem) w Gminie Bochnia wynosi brutto 3 550 zł, (z wszystkimi dodatkami – za wychowawstwo, wiejski, mieszkaniowy), a netto, „ na rękę” 2500 zł. Twoja najwyższa pensja była motywowana przez radnych pracą, zaangażowaniem, wykonywaniem projektów, itp. Przy każdej inwestycji podkreślasz, że projekt zrobiłeś społecznie, a tym jest umotywowana Twoja maksymalna pensja, czyli co miesiąc, płacimy Ci za to, że pracujesz społecznie.

Ponadto powiem głośno, to, co mieszkańcy Gminy mówią cicho „Trudno spotkać Cię w pracy, albo Wójta jeszcze nie ma, już nie ma, jest na urlopie, na chorobowym, lub w terenie”, a bez Ciebie nikt nie jest w stanie podjąć żadnej decyzji”. Natomiast nauczyciele zaczynając pracę o 8.00 są w szkole już przed 7.45, bo muszą pilnować dzieci, by sobie nie zrobiły krzywdy, lub nie zdemolowały szkoły. Jesteś mistrzem w niedomówieniach lub mówieniu półprawdy. Cały czas podkreślasz, że nauczyciele mają pół roku wolnego, a za Tobą powtarzają to Twoi poplecznicy. Wyliczę Ci to „wolne pół roku”. Rok szkolny dla nauczycieli w mojej łapczyckiej szkole rozpoczyna się 20 sierpnia, bo trzeba przygotować szkołę do nowego roku. W przerwie świątecznej i międzysemestralnej dyżury nauczycieli dla dzieci, które chcą korzystać ze szkoły w czasie ferii. Rok szkolny nie kończy się 23 czerwca, tylko w pierwszych dniach lipca, bo trzeba podsumować rok. Ponadto w wakacje dyżury nauczycieli dla dzieci, które nie wyjechały na wakacje. Pensum obowiązkowe to nie 19 godzin tygodniowo (18 + 1 tzw. „karciana” ). Dla Twoich zwolenników, chcę wytłumaczyć, że „godzina karciana” nie polega na grze w karty. Dla tych co zazdroszczą, że nauczyciel pracuje 4 – 5 godzin lekcyjnych dziennie, spieszę z wyjaśnieniem, że do tego dochodzą „okienka”, bo plan lekcji musi być ułożony pod „latających” nauczycieli, którzy dzięki Twojej reformie mogą uczyć w kilku szkołach, często w sąsiednich gminach. Po lekcjach dochodzą obowiązkowe dla nauczyciela a dowolne dla ucznia konsultacje, nie wliczane do pensum. Do tego dochodzą zabawy (dla dzieci), dyskoteki, „choinka” dla dzieci i młodzieży, na których wychowawca musi być, próby występów przed różnymi uroczystościami, wypełnianie i uzupełnianie dziennika, wywiadówki, dni otwarte, przygotowywanie uczniów do konkursów przedmiotowych, liczenie frekwencji. Natomiast w domu widzę przygotowywanie pytań lub poprawianie kartkówek, przygotowywanie następnej lekcji. Ponadto wyjazdy na konkursy, szkolenia lub spotkania przedmiotowe, za własne pieniądze, bo pojęcie delegacji w Gminie Bochnia nie istnieje. Słysząc Twoje opinie (i Twoich popleczników), że nauczyciele mają pół roku wolnego i pracują po 2-3 godziny, powinienem zastanowić się mocno nad wynajęciem detektywa, który będzie śledził Żonę, co Ona robi, gdy mówi, że pracuje w szkole. Na całe szczęście jestem nauczycielem akademickim, który też przeniósł swoje życie zawodowe do domu, nie liczy godzin pracy i wcale nie jest to wynikiem braku organizacji pracy.

Jeżeli chcemy budować autorytet nauczyciela i etos zawodu nauczyciela to nie zbudujemy go słowami „moralnie nienależne pieniądze”, „darmozjady”. Autorytet to inaczej uznanie i szacunek, jakim darzymy drugiego człowieka, na mocy wewnętrznego przekonania o wpływie tego człowieka na nas. Jeżeli dla Ciebie i Twoich zwolenników autorytet nauczyciela wyraża się w takich słowach, to współczuję Wam, gdyż w szkole musieliście przeżyć niesamowitą traumę.

Autorytet nauczyciela należy rozpatrywać co najmniej w dwóch kategoriach: niezależnych i zależnych od nauczyciela. Zależne od nauczyciela są jego wiedza, sposób jej przekazania i osobowość. Niezależne od nauczyciela są pozycja szkoły w środowisku, atmosfera wśród nauczycieli i uznanie władz zwierzchnich. Jeżeli władza zwierzchnia mówi o moralnie nienależnych zarobkach, dopuszcza by klakierzy mówili o darmozjadach, to trudno wymagać by uczniowie i rodzice mieli szacunek do nauczycieli. Budowanie autorytetu nauczyciela to również zadanie środowiska a nie tylko samych nauczycieli. Autorytet nauczyciela to również jego godziwa pensja. Wprawdzie w Unii Europejskiej zarobki nauczycieli kształtują się o 25-30% niżej niż w placówkach poza oświatą, ale są zdecydowanie wyższe niż w Polsce i dużo wyższe niż w Gminie Bochnia. W Anglii roczne zarobki nauczyciela to około 25 tys. funtów i wystarczy przeliczyć to na wartość np. samochodu to otrzymamy odpowiedź ile jest warta praca nauczyciela. Szacunek społeczny i zarobki przyciągają tam do szkoły mężczyzn. Popatrzmy ilu panów pracuje w naszych gminnych szkołach. Nauczyciel na tzw. zachodzie pracuje około 30 godz. (we Francji 20 godz.) tygodniowo wliczając w to wszystkie czynności pedagogiczne; poprawę prac, pracę z uczniem mniej zdolnym, kontakt z rodzicami itp. Ty Przyjacielu widzisz u naszych gminnych nauczycieli tylko 19 godz. pracy pod tablicą, pozostałej ich pracy nie widzisz, bo tak łatwiej manipulować wyborcami. Idź do szkoły tylko na jeden tydzień, po 18-19 godzinach w tygodniu „tej przyjemności” pójdziesz na bardzo długi urlop zdrowotny. Nauczycielowi na tzw. zachodzie też należą się dodatki za nadgodziny (Holandia, Szwecja), zajęcia wyrównawcze (np. Anglia, Francja), dodatek mieszkaniowy (Niemcy), dodatek wakacyjny (Holandia, Niemcy), zasiłek na pomoce naukowe, książki itp. (Anglia, Finlandia, Holandia, Niemcy, Grecja). Trzynastą pensję otrzymuje nauczyciel we Włoszech, Luksemburgu, Węgrzech, Polsce, ale ty Przyjacielu trzynastą pensję też dostajesz. W Hiszpanii, Holandii, Austrii i Portugalii nauczyciele dostają również tzw. czternastą pensję.

Przez 8 lat niektóre samorządy, w tym również Gmina Bochnia nie przejmowały się zapisami w Karcie Nauczyciela płacąc mniej niż wymagana średnia, a zastraszeni nauczyciele siedzieli cicho, żartując między sobą, że ich socjalne pływają w basenie, lub zostały zamrożone na lodowisku. Podkreślając wspaniałomyślność Gminy Bochnia, mówisz, że nauczyciele mają fundusz socjalny. Łaski im nie robisz. Każdy pracodawca (niezależnie budżetowy czy nie), zatrudniający według stanu na dzień 1 stycznia danego roku co najmniej dwudziestu pracowników (w pełnych etatach) musi tworzyć fundusz socjalny. Podstawą do naliczeń odpisów socjalnych jest przeciętne wynagrodzenie miesięczne w gospodarce narodowej w roku poprzednim lub w drugim półroczu roku poprzedniego. Karta Nauczyciela w art. 53 przewiduje inny sposób obliczania odpisów socjalnych dla osób, które podlegają jej przepisom. Całoroczny odpis jest iloczynem planowanej liczby zatrudnionych nauczycieli przeliczonych na pełny wymiar zajęć (skorygowanej na koniec roku do faktycznego stanu zatrudnienia) i 110% kwoty bazowej przewidzianej w ustawie budżetowej na bieżący rok dla nauczycieli. Odpis na jednego nauczyciela w 2010 r. wynosi 2515,43 zł. Dla nauczyciela emeryta lub rencisty odpis wynosi 5 proc. pobieranego przez niego świadczenia emerytalnego lub rentowego. Dla pracowników uczelni publicznych tworzy się odpis na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych w wysokości 6,5 proc. planowanych przez szkołę rocznych wynagrodzeń osobowych. Zakładowy fundusz świadczeń socjalnych jest przeznaczony na finansowanie usług i świadczeń rzeczowych bądź pieniężnych, zaspokajających potrzeby socjalne pracowników. Można finansować z niego koszty wypoczynku, rozrywki, zajęć sportowo-rekreacyjnych osób uprawnionych i członków ich rodzin, koszty opieki nad dziećmi w żłobkach i przedszkolach, a także można przyznawać pożyczki mieszkaniowe i zapomogi. Zakładowy fundusz świadczeń socjalnych nie jest własnością pracodawcy i nie może być przeznaczony na inne, najbardziej szczytne cele. Znam takiego pracodawcę, z najwyższymi tytułami akademickimi, który uważał, że wolno mu fundusz socjalny przeznaczyć na fundusz płac. Jego następca przez kilka lat, z procentami oddawał fundusz socjalny, bo decyzja sądu była bezdyskusyjna. Część z 2515,43 zł odpisu na nauczyciela jest „zamrożona” – musi być nauczycielowi wypłacona jako tzw. „świadczenie urlopowe”. W 2009 roku było to 1000,04 zł minus podatek 180 zł co dawało 820,04 zł do ręki. Wszyscy otrzymują taką samą kwotę, proporcjonalnie do wymiaru etatu. Świadczenia te są zwolnione od podatku do wysokości 380 zł rocznie zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 67 ustawy o PIT oraz zasadach wypłacania świadczeń urlopowych dla nauczycieli, które znajdują się w art. 53 ust. 1 Karty Nauczyciela z 26 stycznia 1982 roku. Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych niektóre przychody finansowane z zakładowego funduszu socjalnego wyłącza się z podstawy opodatkowania. Są to; pomoc finansowa na zmniejszenie wydatków mieszkaniowych, zapomogi wypłacone w przypadku indywidualnych zdarzeń losowych, długotrwałej choroby lub śmierci pracownika bądź członka rodziny, wartość rzeczowych świadczeń okolicznościowych otrzymywanych przez pracowników i członków ich rodzin do wysokości nie przekraczającej 380 zł w roku podatkowym. Każdy pracownik, który ma stałą pensję, podczas wykorzystywania urlopu wypoczynkowego może liczyć na normalne wynagrodzenie – urlop wypoczynkowy jest pełnopłatny, Twój Wójcie również, nie tylko nauczycieli. Pozostała kwota po odliczeniu świadczenia urlopowego powinna trafić do nauczycieli, w postaci zapomóg losowych, pożyczek, rozrywki, paczek mikołajowych dla dzieci czy bonów świątecznych. Jak jest w rzeczywistości ??????????. Lepiej mówić, że nauczyciele otrzymują nie opodatkowane dodatki, niezależnie od jakości pracy. Będę bardzo zadowolony, jak określisz kryterium jakości pracy nauczyciela. Czy to mają być same szóstki na świadectwie (w danej chwili wspaniały nauczyciel dla uczniów i rodziców), czy wyniki testów kompetencji (jeżeli w klasie masz ucznia dobrego i takiego, który nadaje się do szkoły specjalnej, więc poziom musisz dostosować do tego najsłabszego). Nie zrobisz z wróbla sokoła. Ponadto trudno spotkać ucznia, który nie miałby zaświadczenia o jakiejś „dys” lub fobii szkolnej. W naszych czasach, jak nie umiałeś ortografii to pisałeś setki słówek aż zapamiętałeś, jak nie umiałeś tabliczki mnożenia to siedziałeś aż się nauczyłeś. Dzisiaj rodzic przynosi zaświadczenie, że masz dowolną „dys-„ lub szkoła wpływa źle na Twoje samopoczucie i nauczyciel może Cię ……. , nie mówiąc o postawieniu jedynki lub zostawieniu na drugi rok w tej samej klasie. Później ambicją rodziców, jest najlepsze liceum tylko tam nikt skarg rodziców nie słucha, bo szkoła średnia nie jest obowiązkowa. Ambicją dysortografików i dysgrafików są studia uniwersyteckie (dlatego nalegają by uprościć ortografię języka polskiego). Nie każdy musi skończyć studia, potrzebni są również dobrzy rzemieślnicy, robotnicy i tę prawdę musimy wszyscy rodzicom uświadamiać. Jeżeli dostajesz z Ministerstwa pieniądze na 100 nauczycieli a Ty zatrudniasz nauczycieli 130 to nie kombinuj z minimalnymi pensjami, funduszem socjalnym i nie rzucaj wzniosłych haseł o solidarności, bo solidarności do garnka nie włożysz, ani na tyłek nie założysz. Solidarnie możesz ująć sobie i radnym, ale to jest nierealne, bo gdy w latach 1998 – 2006 próbowałem obniżyć diety, to krzyczano, że to populistyczne działanie Migdała, który biednym radnym zabiera ostatnie pieniądze, bez których będą głodować. Popularności miałem i mam wystarczająco dużo, więcej nie potrzebuję a populistą, jak dobrze wiesz nie jestem.

Jeżeli tak bardzo uwiera samorządom (w tym Gminie Bochnia) oświata i nauczyciele to zlikwidujcie szkoły. Pokażecie ludziom jak się robi znak „X” by mogli Was wybrać, krzyżyk by mogli się podpisać, na palcach nauczcie ich liczyć do dziesięciu i macie idealne społeczeństwo do rządzenia. Wtedy nauczyciele nie będą Wam potrzebni. W 1940 roku władze (nie będę pisał jakie) wypłacały nauczycielom wynagrodzenie w wysokości 180-400 zł miesięcznie, podczas gdy kg masła kosztował do 800 zł, a kwintal pszenicy do 3000 zł. Dzięki Bogu nauczycielom pomogli przetrwać wojnę najczęściej zwykli ludzie, którym też lekko nie było. Mam w dalszym ciągu nadzieję, że nie o taką szkołę i tak wynagradzanych nauczycieli Wam chodzi. Reforma oświaty jest potrzebna, w Gminie Bochnia niezbędna, ale nie możesz ją Przyjacielu rozpoczynać od słów „zrezygnujcie z moralnie nienależnych pieniędzy”, bo te pieniądze się im należą, chyba, że do zdania „zrezygnujcie z moralnie nienależnych pieniędzy” dodasz „bo ja też rezygnuję z moralnie nienależnej mi wysokiej pensji”. W przeciwnym razie powtórzę tu słowa zawarte w tytule „Moralność Wasza i …moja” .

Chociaż obiecałem sobie kiedyś, że tu na Ziemi Bocheńskiej, wśród swoich będę tylko Władysławem Migdałem, tytuły zostawiając w Krakowie, to ten artykuł podpiszę wszystkimi tytułami, bo doszedłem do nich dzięki szkole w Łapczycy, dzięki nauczycielom, których miałem szczęście spotkać na swojej drodze i którzy powtarzali mi „miej odwagę mówić prawdę”. Ponadto nie musieli bać się wójtów i naczelników, bo szkoła choć „socjalistyczna” nie podlegała samorządom.

Prof. dr hab. inż. Władysław Migdał

There are 53 comments

  1. Małgorzata Pawlus |

    Doszłam ( doczytałam ) do 1/3 i już mi się nie chce ……Wielce szanowny Panie profesorze : skuteczność działań nie zależy od długości wywodów i głębokości frustracji. A świat i tak będzie jak kolory tęczy. Nieprawdaż?? pozdrawiam kolorowo.

  2. Zawsze ceniłem Wójta za pragmatyzm działania i rzeczowość wypowiedzi. To co tutaj przeczytałem wprawiło mnie w osłupienie i swoistą katalepsję.Z wiekszością tez i stwierdzeń dotyczących pracy Nauczycieli zgadzam się w zupełności z autorem. Chcę ze swej strony dodać do długiej listy czynności zawodowych wykonywanych przez Nauczyciela „poza tablicą” czas przeznaczony na obligatoryjne dokształcanie i oczywiście związane z tym koszy (tj opłaty za studia podyplomowe, i inne formy dokształcania). Oczekuję od Pana Wójta sprecyzowania poglądów na pracę Nauczycieli, a jednocześnie merytorycznego wyjaśnienia sprawy lub/i słów przeprosin skierowanych przez Wójta do Nauczycieli. Kiedyś funkcjonowało powiedzenie „wszystkie dzieci są nasze” , będące swoistym obiektem kpin i żartów. Wiem także, że sprawy edukacji są nadal przedmiotem kpin i złośliwości zwłaszcza w odniesieniu do pracy Nauczyciela. O ile w przypadku wójta z podstawowym czy średnim wykształceniem sprawa braku zrozumienia problemów nauczania jest jakby immanentnie zwiazana z wykształceniem, to w przypadku Wójta J Lysego nie mogę tego pojąć. Nie podejrzewam Autora listu o złe intencje ..więc pytam Pana Panie Wójcie: czy Pan ma złe doświadczenia edukacyjne, czy spotkał Pan na swojej drodze złych Nauczycieli..ktoś Pana wszak nauczył rysunku technicznego, matematyki, języków, ktoś też przecież uczy Pańskie dzieci. To co przeczytałem brzmi jak „krwawa wendetta” skierowana przez Samorządowca Gminy Bochnia w stosunku do Nauczycieli.
    PS
    Dzisiaj otrzymałem list od swojej studentki z podziękowaniem za wyjątkowo ciekawe wykłady. Zatem jak sadzę nie wszyscy traktują edukację „jak dobry żart”.. czego wszystkim Samorządowcom życzę.
    Z wyrazami szacunku
    Bogdan Koczanowski

  3. Wojcie trzeba bylo zrobic tak jak w miescie 2 gimnazja i do widzenia, a ty w kazdej podstawowce gimnazjum , sale gimnastyczna, boisko a teraz doplacaj, to jakas paranoja.
    jak ktos pisze ze nauczyciele maja ciezko bo musza sie doksztalcac za wlasne to mnie mdli bo kazdy bez wzgledu na zawod musi sie doksztalcac i wiekszosci za wlasne. Nauczyciele sa jeszcze bardziej socjalnie rozpuszeni niz gornicy i hutnicy w prl-u.
    PS. w miescie bochni nie bylo problemu z wyplaceniem wyrownan bo zona burmistrza jest nauczycielka.

  4. Od razu widać ze zbliżają sie wybory ! Chyba pan Migdał chce być wójtem, bo radnym już był [edyt. red.].To nauczyciel i jeszcze ma żonę nauczycielkę.
    Ludzie popierają wójta bo pędzi nauczycieli do pracy !!!!!
    Trzeba zlikwidować małe szkoły i pozostawić połowę . Jak wójt miał miękkie serce to teraz musi mieć twardą d….
    Panie wójcie, nie przejmuj się tymi osądami.

  5. Moje gratulacje wreszcie ktoś powiedział prawdę jak jest a co do pensji naszego Pana Wójta to ja mu oddam moje 1000 zł które zarabiam w szkole za biurkiem nie mówiąc już że taką samą pensję mają panie sprzątaczki po szkole podstawowej ja z mgr powinnam być tak jak pan w tej najwyższej płacy w tabeli no ale cóż dla pana równamy się z płacami z sprzątaczką. Mam nadzieje że nauczyciele dopną swego i wreszcie się ten koszmar skończy.

  6. Marzena - Do 'Aga' |

    Sprzątaczka też człowiek i też ma ciężką pracę… Nie życzę sobie takich porównań. Owszem, tytuł tytułem, nie trzeba magistra, bo sprzątać PRAWIE! każdy potrafi, ale proszę nie wyrażać się lekceważąco w stosunku do Pań sprzątających… Gdyby nie One szkoły byłyby wysypiskami śmieci!
    PS. Nie tylko szkoły.

  7. Idąc dalej tokiem rozumowania Pana profesora należało nie zatrudniać 130 nauczycieli tylko 100 a co za tym idzie jeden nauczyciel uczyłby angielskiego, informatyki i polskiego. Tylko co z jakośćią takiego nauczania. Szanowny Panie profesorze zostawiając tytuł naukowy w Krakowie bardzo dobrze Pan zrobił, mój dogi znajomy z AGH a Twój kolega mawiał: ” nigdy nie powierzajcie władzy profesorom – oni nie są praktykami tylko teorytykami – mogą wywrócić gospodarkę …” Na każdą z decyzji podejmowanych przez Wójta wpływało pewnie wiele różnych czynników nie znanych Panu. Nie zadał Pan sobie przecież trudu aby tak naprawdę zbadać jak wyglądaję fundusze socjalne – jakimi kwotami w funduszu wynagrodzeń dysponuje Gmina ile trzebaby było zwolnić nauczycieli aby inni mogli zarabiać wiecej – zgodnie z „Kartą Nauczyciela”. Ile byłoby w gmnie mniej nauczycieli czy Pan wie? …. Bo nie teoretyczna licznba 30 tylko 80 – proszę sobie to podzielić przez liczbę szkół i nauczycieli – ilu młodych nauczycieli zostanie bez pracy???? Jeżeli zlikwidujemy małe szkoły ile ludzi straci pracę???? Bo nie tylko tam pracują nauczyciele, ale również sprzątaczki, intendentki, kucharki, sekretarki … Nad tym już Pan się nie zastanawiał ? [edyt. red.]

  8. Nasz Pan Wójt jest identyczny jak wój z „Rancza” i jego pracownicy. Nie jestem nauczycielem, ale trochę się w tych sprawach orjętuję. Napisał Pan całą PRAWDĘ o działaniu p. Wójta. Artykuł rewelacja. Zarządzanie szkołąmi to parodia.
    Chciałam jeszcze potwierdzić, że nauczyciele np. w-f nie mają zwracanych delegacji za zawody (np. do Tarnowa), bo rzeczywiście pojęcie delegacji w Gminie Bochnia nie istnieje. Dlatego robią to gratis dla oświaty, a są to nie małe kwoty – bo zawodów na chwałę Wójta jest sporo. I nie ma kto zwarać pieniędzy za wyjazdy z uczniami – a dyrektorzy szkół, żeby nie podpaść Wójtowi w ogóle nie przekazują delegacji do rozliczenia. Mam nadzieję, że Wójt przeczyta ten artykuł i zastanowi się nad swoim postępowaniem względem nauczycieli.

  9. Dorcia- do Marzena |

    Proszę się tak nie denerwować bo Pani Aga na pewno nie chciała obrazić panie sprzątające. Rozumiem Panią Age ze względu na to że w Gminie Bochnia rzeczywiście nie ma różnic płacowych pomiędzy sprzątaczką a sekretarką w szkole zarabiają tyle samo i to jest paranoja. U nas w szkole jest nawet tak że to kucharka zarabia więcej niż sekretarka.

  10. Owszem tekst ciekawy i dobitnie mówiący o problemach które sa lub były. Najbardziej uderza mnie jednak fakt, zatrudnień nauczycieli na niepełne etety w kilku szkołach. Przeciez taki nauczyciel nawet niezdoła poznac wszystkich swoich uczniów w ciągu całego roku szkolnego, a później nawet nie ma czasu na sprawdzenie klasówek lub naprawde rzetelne ocenienie takiego ucznia. B.ardzo mnie ta sytuacja denerwuje

  11. Nareszcie Ktoś odważył się powiedzieć prawdę! Niestety prawda wielu w oczy kole.Choć mieszkam w mieście i nie jestem nauczycielem, znam sytuację w gminie i podejście wójta do nauczycieli.Pogarda!

  12. imię i nazwisko? i co może jeszcze PESEL?:P |

    SZCZERA I NIEZAFAŁSZOWANA PRAWDA! [EDYT RE.]
    DOBRZE, ŻE WRESZCIE KTOŚ NAPISAŁ PRAWDĘ! I TO KTOŚ POWAŻNY!
    CZYTAJCIE I WYCIĄGAJCIE WNIOSKI!

  13. do tej pory wszyscsy klaskali wójtowi, ze taki mądry, gospodarny, buduje sale, lodowisko… Pan wójt w gminie Bochnia jest wyrocznią, nie znosi sprzeciwu i ma monopol na rację. Małe szkoły sa drogie i nieefektywne. zazwyczaj pracują w nich nauczyciele na dochodne – czyli uzupełniaja etat. Nie sa zwiazani ze szkola, środowiskiem. Wiem, bo sama tak pracowalam. To męka dla nauczyciela a za dojazd na 2 godz 3X w tygodniu nikt mu nie płaci. Jedzie sie zreszta do takiej małej szkolki jak na skazanie. Dlatrgo małe szkoły nie maja wyników. Dochodzi do tego brak sprzętu, dostępu do pracowni itp. Albo z takiej szkoły zrobic społeczną albo niestety zlikwidować.
    Jestem była – na szczęście nauczycielką a do rezygnacji z zawodu skłoniła mnie postawa takich władz jak pam wójt. A tak na marginesie – żona burmistrza nie pracuje w Bochni…

  14. Byłem radnym gminnym i nie pamiętam żeby pan Migdał jako radny z Łapczycy protestował gdy gmina budowała tam nowy budynek gimnazjum, wiadomo że kosztem innych wydatków oświatowych. Inni radni nie posiadali tytułów profesorskich ale potrafili to zrozumieć.
    Wójt rzeczywiście zrobił ten projekt za darmo . To jego prezent o wartości 40-50 tysięcy między innymi dla dzieci pana Migdała . Przecież mógł zrobić jak większość urzędników samorządowych tj. zlecić kolesiom za pieniądze.
    Panie Władku , brzydko się zachowujesz bo jeżeli ty dawałeś szkołom zbiorek twoich wierszy to nikt nie wymawiał ci że masz dużą pensję i możesz więcej.
    Najbardziej oburza mnie że dopatrujesz się niskich pobudek wójta w nauczaniu języków obcych. Od wypadku w Smoleńsku znowu mówi się o potrzebie nauki rosyjskiego , na naszych sesjach mówiono o tym 10 lat temu !!!
    W gminie od wielu lat są obowiązkowe 2 języki dzięki mądrej polityce wójta a nie po to aby zapewnić pracę dla „znajomków” .
    Udajesz że nie wiesz skąd się bierze niska średnia płaca ale wiesz dobrze że w naszych małych szkołach dla specjalistów z wielu mniej ważnych przedmiotów nie można uzbierać nawet pół etetu. Gdyby dać nadgodziny pani od matematyki lub polskiego (tak jak się robi teraz w większości gmin w Polsce), to u nas nie byłoby tematu dopłat.
    Według moich znajomych (również nauczycieli akademickich których nie dotyczy karta nauczyciela) dopłaty są socjalistycznym przeżytkiem, który potrafili sobie załatwić tylko nauczyciele bo są krzykliwą grupą.
    Wszyscy w Łapczycy wiedzą że gmina stworzyła waszej szkole świetne warunki ale wyniki nauczania są słabe i wójt miał pretensje do niektórych nauczycieli. Popieram wójta bo ma dużo racji.
    Rodzice też mają pretensje bo muszą płacić za korepetycje .

  15. Jeżeli ktoś mysli, że P. Wójt się odezwie w tej sprawie to się grubo myli. Bo co ma powiedzieć :, „że odda część moralnie nienależnej pensji”, że szanuje Nauczycieli, a także uznaje zdanie inne niz swoje, że nie uznaje słowa przepraszam w stosunku do innych. Niech sie nikt nie spodziewa słów w stylu”forsa, fura i komóra” to nie ja-to Hugo.Dedykuje zatem Panu J. Lysemu stare powiedzenie: „Nosił wilka razy kilka..poniesli i wilka”

  16. Jeżeli jeździłaś do małej szkółki „jak na skazanie ” to trzeba było oszczędzić sobie tej „męki” i samemu się zwolnić.
    W Polsce nie ma przymusu pracy a na twoje miejsce zgłosiłoby się 10 osób.
    Trzeba było wtedy zaproponować likwidację „swojej” szkoły to koleżanki nauczycielki i rodzice wydrapali by ci oczy.
    Teraz piszesz taki komentarz bo trzeba dokopać wójtowi przed wyborami. Obłuda ! Obłuda !

  17. załatwiająć kilka rzeczy w życiu w tym urzedzie doszedłem do wniosku że jest paranoja, tam wszytskie decyzje idą uznaniowo wg uznania wójta a nie zgodnie z litera prawa, proszę spojrzeć na przetragi oraz porozmawiać z wykonawcami jakie mają terminy płatności za usługi wykonawane na rzecz gminy – sprawą powinni zainteresować się RIO

  18. A czy przypadkiem ktoś z rodziny Autora nie pracuje w gminnej szkole i to tej, która pomimo proponowanych przez niego likwidacji mialaby sie ostać ??? Uwazam, że tekst jest tendencyjny, pisany tylko pod konkretną grupę zawodową. A co z pozostałymi pracownikami?

  19. Brawo Panie profesorze!!! popieram kazde Pana slowo!!! Wojt jak narzeka ze nie ma pieniedzy dla nauczycieli to oznacza tylko tyle ze nie umie zarzadzac gimna!!!!! mam nadzieje ze w nastepnych wyborach wojtem bedzie ktos inny. To prawda pieniadze nalezne dla nauczycieli plywaja w basnie i sa zamrozone w lodowisku:)

  20. duzo zdrowia z okazji imienin panie wójcie zyczy nie uwiezy pan ktoś z brzeznicy wszelkiej pomyślności w dalszej pracy ukłony

  21. JAKO RODOWITY BOCHNIANIN MAM DOŚĆ OBŁUDY I NIEKOMPETENCJI [edyt. red.] SAMORZĄDOWCÓW, KTÓRZY SWOJĄ POSTAWĄ WYRZĄDZAJĄ SZKODĘ SPOŁECZNOŚCI BOCHEŃSKIEJ. MAM NADZIEJĘ, ŻE WÓJT JERZY LYSY ZAKOŃCZY SWOJĄ ŻENUJĄCĄ KARIERĘ WÓJTA W GMINIE BOCHNIA.

  22. a gdzie byl pan byly radny profesor migdal jak trzeba bylo zamykac szkoly w zeszlej kadencji? no gdzie? wtedy jakos mu pasowalo ze do szkoly czy do przedszkola chodzi 5 osob do klasy i trzeba ja utrzymywac i nauczycieli placic? punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia panie profesorku

  23. Do „byłego radnego” krytykujacego autora
    Panie Kolego P. Prof podpisał się imieniem i nazwiskiem. a Pan kogo/czego sie boi Wójta czy Urzedu Podatkowego
    cyt:” nauczyciele bo są krzykliwą grupą” Panie były Radny Pan zupełnie nie ma pojecia o Nauczycielach i problemach nauczania…..Pana tez zapewne Nauczyciele skrzywdzili w toku edukacji

  24. Panie Profesorze,popieram, ma Pan rację, jak długo można upokarzać nauczycieli ??? jestem nauczycielem pracującym w Bochni, ale solidaryzuję się z innymi. To nie prywatny folwark-nauczycielom należy się szacunek.

  25. Jeżeli karta nauczyciela jest tak dobra to czemu zapisy KN dotyczące dodatków wyrównawczych zaskarżyło do Trybunału Konstytucyjnego wiele miast i gmin w Polsce ?
    Skargę wysłał m.in. Zwiazek Miast Polskich, Związek Gmin Wiejskich !!!!Czyżby ci samorządowcy też sobie nie radzili z problemem oświaty i trzeba ich zmienić?? ?
    Absurd !!!!
    Chciałem jeszcze zapytać pana Migdała co powie panu wójtowi, gdy Trybunał Konst. uchyli głupie i niesprawiedliwe przepisy z karty nauczyciela.

  26. Tak tak biedni ci nauczycieli zawsze najwięcej pretensji niewiadomo do kogo az żal mi sie ich zaczęło robić. jacy to oni zapracowani, gnębieni przez uczniów, ofiary losu, zarobieni po pachy itd.Pracuja to tu na pół etetu, później jadą na jedna godzine gdzie indziej, później znowu się wracaja i tak w kółko macieju…A później znowu narzekaja jaki to ich los niesprawiedliwy spotkał ojojoj Ale jak przyjdzie czas na emeryture to ostro sie trzymajaą krzeseł-zamiast zrobic miejsca młodym chętnym do pracy nie biadolejącym z byle powodu. Ale nie bo to nachapac sie nie mogą, nie maja innego zajęcia w domu i ostro trzymają się rękami i nogami.

  27. Karta Nauczyciela ma juz blisko 30 lat. Z jej zapisów nie zostało już NIC…NIC. Więc Ci „znafcy” od edukacji niech się nie wypowiadają bo nie mają o tym pojęcia.
    Do „xyz” prosze nie pisać co ktoś komuś powie gdyby…. bo to jest durne, chmurne i bzdurne.
    Wprawdzie prezydenci Waszyngton, Lincoln i Truman nigdy nie przestąpili progów gimnazjum, lecz ja wole by edukacją nie zarzadzali wójtowie, którzy to gimnazjum ukończyli lub ci których wykształcenie jest doskonałe lecz….mają lukę edukacyjna.
    W. Wiśniewski

  28. temu profesorkowi chyba coś się pomyliło [ edyt. red.]ma pretensje do wójta że nazwał dodatki do średniej pieniędzmi wątpliwymi moralnie.
    ja uważam dokładnie tak samo !!!!
    pracownik-nauczyciel ma umowę o pracę a pracodawca-dyrektor szkoły ma obowiązek płacić mu tyle ile jest napisane na umowie.
    jeżeli płaca nie zadawała pracownika to można zawsze zmienić pracę. jeżeli kierowca zarabia mniej niż wynosi średnia dla kierowców, to nikt w życiu mu nie dopłaci do tej średniej.
    komunistyczne władze zrobiły z nauczycieli „święte krowy” ale obecne władze jeszcze to potęgują !!!!

  29. XYZ DO Wiśniewskiego |

    Nie odpowiedziałeś na moje 2 precyzyjne pytania:
    1.dlaczego karta została zaskarżona do TK przez tak wiele samorządów w Polsce ?
    2.jakie będą ewentualne skutki uchylenia złych przepisów karty przez TK (czy nauczyciele zwrócą pieniądze, tak jak teraz zwraca starostwo nienależne opłaty za rejestrację pojazdów) ?

  30. fitnes dokładnie tak jak piszesz jak nie pasuje zawód nauczyciel to droga wolna moze isc do innej pracy a nie tylko narzekac

  31. DO XYZ
    Zanim odpowiem na Twoje pytanie.. dodatkowych słów kilka:
    1.List otwarty przedstawia „żywą” prawdę…proszę porozmawiać z nauczycielami Gminy Bochnia. Gdyby ów list był mistyfikacją lub wymysłem P. Migdała to znając inteligencje (elokwencję) P. Lysego juz dawno na forum lub w ad vocem umieszczono by artykuł z ripostą.
    2.Nauczyciele sa jedyną grupą zawodową RP nie umiejąca walczyć o swoje prawa. Takie traktowanie jest nie do pomyslenia.. z lekarzami, prawnikami, stoczniowcami, górnikami, hutnikami itd.
    3.Nie zrozumienie celów i zasad edukacji przez samorzadowców jest faktem. Jak Vicestarosta ze średnim wykształceniem może zarządzać edukacją 100.000 tysiecznego powiatu,(podobnie jest w wielu gminach i miastach). XXI wiek to nie czasy Chinskiej Rewolucji Kulturalnej (chłopi na urzedy -urzednicy do pola). By zarzadzać edukacją winno sie mieć odpowiednie wykształcenie i doświadczenie zawodowe.
    I w tej ostatniej sekwencji mieści się odpowiedź:
    Edukację „wcisnięto” samorządom zarówno do budżetu jak i opieki merytorycznej w ostatnich latach. Budzety „edukacyjne” samorządów to ok 1/2 wszystkich środków.Samorządy nie są przygotowane ani merytorycznie ani zabezpieczone finansowo by udźwignąc liczne obowiązki utrzymania zarówno infrastruktury szkół jak i odpowiedniego poziomu płac. Tak więc Samorzady bronią się przed zwiększeniem wydatków jeśli w ślad za zwiekszonymi wymaganiam nie idą środki z budzetu państwa.
    Dlaczego nauczyciele walczą o swoje:
    Dlatego, że tutejsze szkolnictwo ma świetne tradycje oraz wspaniałych nauczycieli. Wychowali wielu znanych lekarzy, inzynierów wielu jest obecnie Profesorami na wyższych uczelniach. A także i dlatego, że:
    ___________________________________
    Ich czasokres pracy to 40g. tygodniowo i wiele godzin poza szkołą (bierzmowanie, komunie, zielone szkoły,zabawy uczniowskie itd), proszę wiec by internauci nie pisali o 18 godzinach i „świętych krowach”. Średnia pensja brutto wynosi dla nauczyciela mianowanego 2500,- łatwo zatem obliczyć ile zarabia netto nauczyciel po kilkunastu latach pracy. Tymczasem we Francji to 10,2 tyś, Hiszpani 7,6 tyś, Holandii 12,5 tys, Niemcy 14.1, tys, W. Brytania 14,5…… itd. My przecież jestesmy w Europie.
    Wystarczy odrobina dobrej woli by zrozumieć, że jezeli sie nie gratyfikuję odpowiednio finansowo ich pracy to chociaż należy ich szanować. Powierzacie Pańswtwo swój najcenniejszy skarb -swoje dzieci pod ich opiekę sądząc, że wyjdą ze szkoły dobrze wyedukowane, że nie będa ćpać, pić, że wrócą do domu bezpiecznie. Za to także m.in odpowiada przed sądem Nauczyciel. Niestety Wójt J. Lysy o tym nie chce wiedzieć.
    PS
    I na koniec – prosze nie pisać w stylu „blizsza koszula ciału”-bo mnie Karta Nauczyciela nie dotyczy. Na inwektywy w stylu „fitnes” nie odpowiem bo są na poziomie Neandertalczyka
    W. Wisniewski

  32. do teresy. lepiej nie pisz jak nie masz o czym, a Pan Migdał jakby nie wiedział to by nie pisał.

  33. Wreszcie ktos elokwetny powiedzial czesc prawdy o „naszym” wojcie…bylem radnym w przeszlosci i doskonale znam realia funkcjonowania rady gminy(niedouczonej) oraz podporządkowanej w calosci wojtowi!!!

  34. hahah śmieszne są to wszystkie komentarze
    trzeba działać, a nie mówić, narzekać to każdy potrafi, jak coś komuś nie pasuje to „fora ze dwora”, ktoś się Wam każde męczyć, zmusza Was, stażysta musi pracować za 740zł i to na takich samych zasadach jak pracownik na etacie i się nie buntuje, bo za coś trzeba żyć,
    zmniejszyć pensje samorządowcą, których jak zwykły obywatel potrzebuje to ich nie ma, bo praca w terenie, ważna sesja, bo obchody jakiejś rocznicy, a jak są godz wyznaczone dla interesanta to na urlopie, chorobowym albo ważny gość, pożeracze naszych podatków!!!

  35. w pelni zgadzam sie z profesorem Migdalem …bezkarnosc tego pana Lysego i stworzone panasto w panswie wygracza poza jakiekolwiek normy!!!!

  36. Niektóre z komentarzy są poprostu śmieszne! Nie tylko nauczyciele mają wyższe magisterskie wykształcenie… w Europie też nie tylko oni są…oczywiście wszyscy chcemy zarabiać jak w Holandii itp. czy jesteśmy stolarzem, kierowcą ale oczywiście oni są jak zawsze najbardziej pokrzywdzeni. Obserwuje paru nauczycieli szkół gminy Bochnia, śmiechu warte … A jeżeli mówimy o jakiś dyżurach wakacyjnych, zajęciach pozalekcyjnych to poprostu farsa może wykazywana na papierze ale odwiedźcie szkoły w wakacje czy organizuje się tam coś dla dzieci… Wiele za to spraw załatwianych jest w czasie lekcji nie na „dyżurach” czy nadgodzinach, dzieci czytają podręczniki lub robią co robią… Wystarczyłoby porozmawiać z rodzicami jaką mają opinie na temat pracy dzisiejszych nauczycieli ile spraw w szkole wycisza się i przemilcza! Kochani nauczyciele wynagodzenia powinny być zależne od wyników waszej pracy nie wyłacznie tytułu magistra ( obecnie nic szczególnego) stażu pracu, czy też zdobytych stopni awansu można mieć tytuł i posiadać dużą wiedzę a być miernym nauczycielem. Ponadto zaznaczam, że zawsze można się przekwalifikować, zmienić pracę po co narzekać w innych zawodach nie mamy karty nauczyciela a o warunkach Waszej pracy możemu pomarzyć, może warto byłoby zatrudnić się w szkole, zostać marnym nauczycielem i narzekać.

  37. W. Wisniewski |

    Do rodzica
    Po pierwsze na tym forum ludzie zwykle podpisują się nazwiskiem. Przepraszam ale Pani/Pana post jest pełen ogólników z którymi nie warto dyskutować:
    cyt:” Obserwuje paru nauczycieli szkół gminy Bochnia, śmiechu warte” może napisze Pan/Pani – co jest śmiechu warte. Pisze Pan/Pani o dyżurach i zajęciach pozalekcyjnych, które się nie odbywają, o wyciszaniu i przemilczaniu spraw. Skoro Pan/Pani”rzuca” cos w „eter” to proszę napisać konkretnie (szkoła, nauczyciel, data), a nie opluwać zza „winkla” . Rozumie, ze wygodnie coś palnąc anonimowo…może sie przyklei.
    Dalsza wypowiedź anonimowej osoby o zmianie kwalifikacji i warunkach pracy nauczycieli-świadczą o braku elementarnego pojęcia o pracy nauczycieli-stad nie warto sie do tych inwektyw odnosic poważnie.

  38. Komentarzy bez imienia i nazwiska nie czytam.

    Rozmówcy lubie patrzyć w oczy, zaś pod tekstem szukam nazwiska autora, który bierze pełną odpowiedzialność za każde napisane słowo.

    I do takich świadomie i odpowiedzialnie napisanych słów warto się niekiedy ustosunkować.

  39. jednego wójtowi zazdroszczę – wyśmienicie potrafi robić wodę z mózgu. Może jednak trzeba się było więcej uczyć???
    Co się jeszcze musi wydarzyć, żebyście przejrzeli na oczy???
    No ale jacy wyborcy taki wójt :-)

  40. Panie Profesorze,
    z perspektywy czasu widać, że to nie o nauczycieli chodziło tylko wybory smorządowe się zbiżają. Czy nie prościej powiedzieć będę kandydował na wójta, a nie chować się za plecami innych, najpierw nauczycieli, a teraz stowarzyszeń.

    Osobie podpisanej „konik” gratuluję wyczucia.