Nowy Wiśnicz. O generale Maczku i jego brygadzie

W czwartek 30 listopada w sali byłego kina Szreniawa odbył się wykład dr Piotra Sadowskiego pod tytułem: „Spod Nowego Wiśnicza na pola Normandii. Szlak bojowy żołnierzy generała Stanisława Maczka w czasie II wojny światowej”. Spotkanie, które spotkało się ze sporym zainteresowaniem mieszkańców gminy  Nowy Wiśnicz miało miejsce w ramach cyklu „Wiśnicz jakiego nie znamy”.

Postać Stanisława Maczka od lat funkcjonuje w naszej narodowej świadomości. To w końcu dowódca „Pierwszej Pancernej” z Normandii, zwycięzca spod Falaise, dowódca jednej z jaśniejszych formacji 1939 roku – 10 Brygady Kawalerii. To wiedza, jaką pozyskujemy z kart podręczników historii. Piotr Sadowski, piątkowy prelegent, zaprezentował dwa przenikające się wątki: osobisty Stanisława Maczka – żołnierza armii c.k. – uczestnika walk na froncie południowym Wielkiej Wojny oraz kreatywnego oficera –  piechociarza z czasów wojny polsko – bolszewickiej i modernizacji Wojska Polskiego, które nastąpiło dopiero w drugiej połowie lat trzydziestych ubiegłego wieku.  Skromność pułkownika – przyszłego generała – dla którego fantazja i ostrogi kawaleryjskie niekoniecznie musiały być przypisane do konia oraz pojawiający się nowoczesny środek walki, do którego wielu nie było wówczas przekonanych, okazało się połączeniem, które  chwalebnie zapisało się w historii polskiego oręża na polach wrześniowych walk. Tych permanentnie opóźniających od Jordanowa, przez Wiśnicz, obronę Lwowa aż do ewakuacji na Węgry, a później pierwsze jakże rozczarowujące walki we Francji i formowanie w bólach 1. Dywizji Pancernej w Wielkiej Brytanii. W tę podróż wraz z pułkownikiem i jego Brygadą zaprosił Piotr Sadowski, który z racji obecności na Ziemi Wiśnickiej zrelacjonował z wielką precyzją przebieg walk toczonych 6 września przez Brygadę z elementami niemieckich dywizji: 4 Lekkiej i 2 Pancernej.

Prelegent opowiedział zebranym o losach generała Maczka i jego formacji na froncie zachodnim. Wspomniał o zamknięciu Niemców pod Falaise (polska dywizja pełniła wówczas rolę korka – jak mawiał brytyjski marsz. Montgomery) , walkach w Belgii (Gandawa), Holandii (Breda) w końcu o zakończeniu zwycięskiego pochodu Dywizji w III Rzeszy w wielkim porcie Wilhelmshaven.   Opowiedział również o losach generała i jego żołnierzy, którzy po części wybrali powrót do rządzonej przez komunistów Polski, po części wybrali życie na emigracji w Wielkiej Brytanii, Belgii i Holandii.

 

Organizatorem wydarzenia było Towarzystwo Miłośników Wiśnicza w ramach projektu współfinansowanego przez Gminę Nowy Wiśnicz.