Odchodzący ortopedzi: Warto powiedzieć w tej sprawie całą prawdę

Po naszej publikacji na temat lekarzy, którym nie przedłużono kontraktów na bocheńskiej ortopedii, do redakcji mojaBochbnia.pl wpłynął list od ortopedów. Poniżej publikujemy jego treść.

Szanowny Pan Redaktor Naczelny
Paweł Michalczyk
Portal MOJABOCHNIA.PL

W związku z publikacją Państwa portalu dotyczącą zakończenia naszej współpracy ze szpitalem w Bochni, dziękujemy za zainteresowanie czytelników i pacjentów ważnych dla nich tematem. Jednocześnie pragniemy skomentować i doprecyzować zawarte w publikacji informacje. Warto powiedzieć w tej sprawie całą prawdę.

W szpitalu bocheńskim pracowaliśmy od siedmiu lat. Był to dla nas czas trudnej i wyczerpującej, ale także satysfakcjonującej pracy, kiedy obserwowaliśmy i przyczynialiśmy się do rozwoju bocheńskiej ortopedii i widzieliśmy rosnące do niej zaufanie Pacjentów. W działalności lekarskiej zwracaliśmy szczególną uwagę nie tylko na jak najbardziej fachową opiekę nad Pacjentami, ale też na ekonomiczne aspekty działania szpitala. Dzięki temu między innymi Pododdział Ortopedii cechował się korzystnym bilansem ekonomicznym przez wszystkie lata naszej działalności.

Zawarte w tekście twierdzenie, iż „Poszło o formę zatrudnienia i zaproponowane przez placówkę warunki finansowe”, nie oddaje istoty problemu. Nasza praca w szpitalu opierała się na umowach kontraktowych, których warunki ustalone zostały w roku 2011 i pozostawały niezmienne od tego czasu. Byliśmy gotowi na dalszą współpracę ze szpitalem w roku 2018. Jednak przedstawiona nam przez Dyrektora Szpitala zmiana warunków naszych umów (zmiana formy rozliczenia z punktu kontraktowego na stawki godzinowe), oznaczałaby bardzo znaczące obniżenie naszego wynagrodzenia, zaś wartość pracy godzinowej, którą nam zaoferowano, byłaby w Krakowie nie do przyjęcia nawet dla lekarzy w trakcie specjalizacji. Propozycja ta była zatem z kategorii „nie do zaakceptowania”, a fakt, że została przedstawiona tylko nam (innym specjalistom kontraktowym zmiany takiej nie zaproponowano) świadczy o jej jedynej intencji – mianowicie o chęci i decyzji zakończenia współpracy z nami przez Dyrekcję Szpitala.

Nie jest również prawdą, jak wynika z wypowiedzi Dyrekcji szpitala, iż zaproponowaliśmy pomoc w trudniejszych przypadkach. Nikt nie prowadził z nami tego typu rozmów. Poza tym trudno byłoby znaleźć logikę w intencji zatrudniania do przypadków szczególnie trudnych tych specjalistów, którym proponuje się zmianę warunków zatrudnienia w opisany powyżej sposób. Ta nieprawdziwa informacja obliczona jest raczej na wyciszenie problemu. Co więcej, jasno z niej wynika, że Dyrekcja zakłada, iż obecnie zatrudniany nowy personel może takiego wsparcia w trudniejszych przypadkach wymagać. Warto, żeby o tym pacjenci wiedzieli.

Na koniec korzystając z okazji, pragniemy podziękować wszystkim naszym współpracownikom, bez których nasza praca w Szpitalu bocheńskim nie byłaby możliwa – przede wszystkim Pani Lucynie Sułek, najlepszej Oddziałowej Bloku Operacyjnego z jaką mieliśmy okazję pracować, oraz Paniom Pielęgniarkom Operacyjnym, Oddziałowym i Ambulatoryjnym. Dziękujemy za profesjonalną współpracę Zespołowi Lekarzy Anestezjologów i Pielęgniarek Anestezjologicznych. Naszym Pacjentom dziękujemy za zaufanie i życzliwość, żałujemy jeśli nie wszystkim umieliśmy w satysfakcjonujący sposób pomóc.

Z poważaniem
Dr med. Bartłomiej Kowalczyk
Dr med. Jarosław Feluś