Burmistrz Bochni z dystansem odnosi się do pomysłu organizowania spotkań w sprawie „ideologii gender”. Taki postulat przedstawił niedawno Tomasz Całka, wicestarosta bocheński, na konferencji prasowej Solidarnej Polski.
Zdaniem Stefana Kolawińskiego, sprawa jest ważna, jednak każdy powinien indywidualnie wyrobić sobie opinię na jej temat. Organizowanie jakiegoś spotkania samorządowego jest moim zdaniem mało celowe. Natomiast zachęcam mieszkańców do tego, żeby zapoznawali się z problematyką całego zagadnienia, żeby sami poznawali szczegóły, o których mówi się tylko w zarysie i żeby mogli sobie wypracować własną opinię na ten temat. Natomiast z całą pewnością jestem przeciwny temu, żeby mniejszość dyktowała większości warunki funkcjonowania – mówi burmistrz Bochni.
Stefan Kolawiński uważa, że nie ma obawy, aby w którym z przedszkoli w Bochni miały być realizowane założenia tzw. ideologii gender. Nie widzę takiej obawy. Do każdego nowego działania tego typu, które wkracza w bardzo delikatną sferę, należy podchodzić naprawdę z ogromną ostrożnością i delikatnością. Nie spieszmy się, nie bądźmy w tym momencie entuzjastami. Bądźmy sceptykami, dlatego że skutki wprowadzenia ewentualnych działań mogą być bardzo, bardzo szkodliwe – dodaje burmistrz.
