Groził policjantom repliką broni

43-letni mierząc pistoletem w kierunku policjantów zagroził, że jeżeli natychmiast nie opuszczą jego posesji, użyje wobec nich broni. Na szczęście obyło się bez tragedii. Zdarzenie to miało miejsce w Rzezawie.

Zdarzenie miało miejsce 19 lipca około godz. 19.00 obok delikatesów w Rzezawie. Doszło tam do utarczki słownej między mężczyznami. Wezwany na miejsce patrol policjantów nie zastał już zgłaszającego. Przeglądając monitoring zauważono, że jeden z mężczyzn wymachuje w kierunku klientów sklepu przedmiotem przypominającym broń. Dzielnicowy rozpoznał mężczyznę i patrol pojechał do miejsca jego miejsca zamieszkania – relacjonuje Leszek Machaj, rzecznik prasowy bocheńskiej policji.

Już podczas wejścia na posesję siedzący przed domem mężczyzna na widok mundurowych wstał i mierząc w kierunku funkcjonariuszy pistoletem zagroził, że jeżeli natychmiast nie opuszczą jego posesji to użyje wobec nich broni. Policjanci polecili mu odłożyć broń. Mężczyzna, którego zachowanie wskazywało, że jest nietrzeźwy nie miał zamiaru słuchać poleceń i był agresywny. Przy użyciu siły został przez policjantów obezwładniony i zatrzymany w celu wykonania dalszych czynności procesowych – kontynuuje Leszek Machaj.

43-letniemu mieszkańcowi Rzezawy odebrano przedmiot, którym groził policjantom. Był to miotacz gazowy w formie repliki broni palnej krótkiej. Badanie stanu trzeźwości wskazało niespełna 2,5 promila alkoholu.