Dębnik: miasto wykona siedem odwiertów geologicznych

W Bochni zostaną wykonane odwierty geologiczne na ul. Dębnik, gdzie uaktywniło się osuwisko. Przypomnijmy, 4 czerwca jeden z budynków spadł w przepaść, zagrożone są kolejne dwa, stojące 30 cm od urwiska.

Przy tej ulicy stoi ok. 30 domów, w których żyje ok. 60 osób, nie licząc dzieci. Wszyscy przeżywają traumę, nie wiedząc, co będzie po kolejnych opadach. – Wyobraźmy sobie masę ziemi, kiedy spada dom i pociąga za sobą następne. Geolog określił, że zagrożonych jest 11 domów, gdyby to szło niczym domino – mówi Dorota Bielak, mieszkająca przy ul. Dębnik w Bochni. Jej dom nie stoi nad przepaścią, ale gdyby osuwisko uszkodziło drogę, w której są media, pozostaje bez wody, gazu, kanalizacji i drogi dojazdowej.

Burmistrz Bogdan Kosturkiewicz podczas dzisiejszej sesji rady miejskiej poinformował, że zlecił wykonanie siedmiu odwiertów, które dałyby przynajmniej częściowy obraz zagrożenia osuwiskowego w tym rejonie Bochni. – Ma być wykonanych siedem otworów, które pozwolą na wykonanie przekroju geologiczno-inżynierskiego i dadzą nam odpowiedź na temat kierunków dalszych badań i ewentualnie dalszych prac projektowych, które mają prowadzić do zabezpieczenia ul. Dębnik i mediów, które w tej drodze się znajdują.

Według burmistrza, w tym roku możliwe jest wykonanie projektu drogi alternatywnej do osiedla, a jej budowa byłaby zaplanowana na rok przyszły. Wszyscy mają nadzieję, że osuwisko w tym rejonie Bochni nie pochłonie następnych domów.