Za palenie na przystanku można trafić przed sąd

Od 50 do 500 zł – taki mandat może nałożyć straż miejska za palenie papierosów w miejscach publicznych. Bocheńscy funkcjonariusze na co dzień spotykają się z problemem, jakim są natrętni palacze.

W wielu przypadkach osoby palące to nieletni, są również przypadki wyrzucania niedopałów papierosów na chodniki. Najgorszym jednak problemem jest narażanie osób niepalących na wdychanie dymu tytoniowego. Krzysztof Tomasik, komendant straży miejskiej zwraca uwagę, że osoba, która nie przyjmie mandatu od strażnika, może ponieść jeszcze większe konsekwencje przed sądem. Ten może ukarać za palenie w miejscach publicznych grzywną nawet w wysokości 5 tys. zł.

Został nałożony mandat karny, natomiast obywatel odmówił jego przyjęcia. Sporządziliśmy wniosek do sądu o ukaranie tego człowieka i sąd ukarał, czyli podtrzymał w całości nasze stanowisko. Wtedy to palenie odbywało się na terenie przystanku autobusowego, więc sąd stanął po naszej stronie i dołożył grzywnę temu obywatelowi – mówi komendant.

Obecnie w Bochni nie ma tzw. stref wolnych od dymu tytoniowego. Uprawnienia do ich wprowadzenia ma rada miejska.

There are 5 comments

  1. brawo, popieram takie działania, jeszcze do tych działan niech dołączą karanie osób pod wpływem alkocholu, lub narkotyków bo to ostatnio plaga ( prawie jak komarów po powodzi ) w miejscach publicznych t.j. przystanki, autobusy, dworce, parki i place zabaw dla dzieci, bo później za wybryki takiej gówniarzerni płacimy wszyscy-jako podatnicy

  2. Do Kinga: popieram w całej rozciągłości.

    Dodatkowo prosiłbym Pana Komendanta o surowe sankcje wobec tych meszkańców, którzy nie potrafią odróżnić skwerów czy parowów od kontenerów na śmieci.

    Nasze środowisko z dzikimi wysypiskami wygląda jak płuca palacza po paru latach nałogu!

  3. A ja bardzo proszę o wytłumaczenie mi, co to znaczy miejsce publiczne. Czy za palenie przy koszu na śmieci można dostać mandat? Czy palenie na ławce jest dozwolone? Bo każdy mówi o paleniu w miejscu publicznym, ale jakby zapytać kilku ludzi gdzie można palić, a gdzie nie, to nikt nie potrafi odpowiedzieć. Na przystankach autobusówych nie można, a w odległości kilkudziesięciu metrów od przystanku?

  4. do małgorzaty
    Miejsce publiczne to takie gdzie znajduje sie grupka ludzi którzy nie pala a sa zatruwani przez palaczy, jak chcą palić niech palą w wyznaczonych miejscach a nie świadomie narazają innych na utrate zdrowia a jeśli to wyjasnienie ci nie odpowiada to pomyśl, masz swoj rozum, ewentualnie zajrzyj do słownika