Przypomnijmy 25 czerwca 2009 roku Rada Miejska podejmuje uchwalę o wyjście Gminy Miasta Bochnia ze Związku Międzygminnego ds. Komunikacji i w efekcie ze spółki RPK. Kolejnego dnia Rad Nadzorcza odwołała prezesa spółki i rozwiązała z nim stosunek pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika.
Edward Sitko został prezesem w połowie lutego 2009 toku po tym, jak w grudniu 2008 roku poprzednia prezes Małgorzata Osika podała się do dymisji.
Jako prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Bochni Edward Sitko zaczął wdrażać swój plan naprawczy przedsiębiorstwa: kupił kilka ekonomicznych autobusów, zarządził wsiadanie przednim wejściem, co miało ukrócić jazdę na gapę, chciał też zamontować monitoring we wszystkich autobusach i przenieść bazę RPK na ul. Partyzantów. Prezes Sitko miał też zamiar uruchomić kursy po terenie powiat wielickiego, rozszerzyć zasięg kursów w powiecie bocheńskim, niedawno uruchomił tzw. zielone linie do Borku.
Jak przyznał w rozmowie z nami zaraz po odwołaniu, nie spodziewał się tego, że zostanie tak szybko odwołany. – Nie zostałem nawet zaproszony na radę nadzorczą, bo byłem na szkoleniu w tym czasie. Jak przyjechałem oznajmiono mi tylko, że jestem odwołany w terminie natychmiastowym. Przykre to i bolesne, bo niespodziewane – mówił wówczas.
Po tym fakcie ex prezes RPK oddał sprawę do Sądu Pracy. W myśl zawartej między stronami w listopadzie ubiegłego roku ugody Sąd Pracy nakazał wypłacić powodowi 10 tys. zł, a także zmienić sposób rozwiązania stosunku pracy w świadectwie na porozumienie stron.
Jak poinformował nas Edward Sitko, RPK w ostatni dzień 2009 roku przelało na jego konto kwotę 8 200 zł. Brakującą cześć w wysokości 1800 żł spółka RPK uznała za podatek dochodowy, podlegający odliczeniu. W styczniu tego roku komornik przy Sądzie Rejonowym w Bochni wyegzekwował od RPK tę należność.

panie Stanisławie Bukowiec to pan powinien wypłacić te pieniądze ze swojej kieszeni dodając do tego księgową prezesa oraz inspektora do spraw transportu zabrał się chłop za wasze tyłki toście na nim wyjechali
szanowni koledzy z bzk widzicie gdzie poszły wasze pieniądze na koniec roku oddać sprawę do sądu jak pan sitko powodzenia
brawo
brawo dla całego zarządu dziwić się ze wrpk bieda
Czyżby jakaś rocznica powołania Sitki ?
Czas zapomnieć już o tej wielkiej pomyłce ,powołania tego Pana na prezesa. Czas dla niego zatrzymał się 20 lat temu.
Zgadzam się z xxl – Pan Sitko był pewnie niewygodnym Prezesem więc trza było gościa się pozbyc !!!
A na jegomiejsce wstawic „kukiełkę” bądź jak kto woli „marionetkę” – wygodnie się takim manipuluje !!
pan Sitko się kiedyś zagubił i tak mu już zostało