Bochniacy: zamordowano pomnik przyrody w Bochni

8 grudnia został ścięty ok. 150-letni buk (Atropunicea), uznawany przez wielu za jedno z najpiękniejszych drzew, rosnących na Plantach Salinarnych w Bochni. Miał 20 metrów wysokości i był jednym z dwóch pomników przyrody w tym miejscu.

O sprawie napisali na swojej stronie internetowej przedstawiciele Stowarzyszenia Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej:

8 grudnia 2016 r. ścięty został ok. 150-letni buk (Atropunicea), jedno z najpiękniejszych drzew, rosnących na bocheńskich plantach salinarnych, o wysokości 20 metrów, oryginalnych, ciemnoczerwonych, skórzastych, lśniących liściach i intensywnie czerwonych corocznych młodych przyrostach, które każdej jesieni przebarwiały się na pomarańczowożółty kolor. Był jednym z dwóch pomników przyrody na bocheńskich plantach. Korona drzewa była zaokrąglona, pień pokryty szarosrebrzystą korą.

W programie rewitalizacji bocheńskich plant zaplanowano środkiem plant poprowadzenie jakiejś falującej alejki, nie pasującej ani do pierwotnego założenia ani do zasad estetyki i funkcjonalności plant. W ramach prowadzonej konsultacji społecznej nie usunięto tego zapisu z burmistrzowskiej koncepcji. Nie pomogły nasze argumenty i sprzeciwy. Wizja falującej alejki zwyciężyła. Apelowaliśmy na łamach „Wiadomości Bocheńskich” (WB nr 1/2016)do radnych Rady Miejskiej w Bochni, aby zapobiegli beztroskim pomysłom wycinania drzew które nikomu nie zagrażają, bo nie rosną bezpośrednio obok alei, a które, w jakiegoś zagrożenia chorobą, można skutecznie leczyć.

Szybko usunięto większe resztki drzewa, nikt nawet nie zadbał o to, aby usunąć i zabezpieczyć zieloną tabliczkę z napisem „pomnik przyrody”. To co pozostało, i prezentujemy naszym Czytelnikom nie wskazuje na chorobowe zagrożenie drzewa.

Serce nam się krajało – mówi jeden z pracowników fizycznych – gdy kazano nam wycinać to drzewo. Takie proste i żywotne. Miało piękne ulistowienie. Byliśmy pewni, że po jesiennych zabiegach pielęgnacyjnych polegających na zmniejszeniu korony drzewa będzie rosło jeszcze wiele lat. Nikomu nie zagrażało. Ale przyszedł rozkaz z góry, od burmistrza.

Stowarzyszenie Bochniaków i Miłośników Ziemi Bocheńskiej zwraca się do bocheńskich mediów i do władz miasta Bochni o wyjaśnienie wszystkich okoliczności sprawy, ujawnienie wszystkich decyzji, które dawały tytuł prawny do wycinania pomnika historii oraz do udowodnienia, że wszystkie inne formy ratowania drzewa przed jego wycięciem nie przyniosłyby pożądanego efektu. Szanowanie naszego dziedzictwa jest naszym obowiązkiem.

***

Jak informowaliśmy na łamach mojaBochnia.pl na początku tego roku, do wycinki przewidziano 95 drzew rosnących na Plantach Salinarnych, w tym wspomniany pomnik przyrody – tutaj.