Zestrzelony samolot latał nad Bochnią

Samolot malezyjskich linii lotniczych, który wczoraj został zestrzelony nad Ukrainą, wielokrotnie kursował nad Bochnią. Maszynę sfotografował bocheński pasjonat fotografii lotniczej, Mirosław Zagórski. Okazuje się, że właśnie wczoraj statek powietrzny miał swoje urodziny.

W katastrofie Boeinga 777 zginęło 298 osób z wielu krajów Europy, m.in. ok. 150 Holendrów. Aby doprowadzić do tak strasznej tragedii należy dysponować co najmniej systemem rakietowym BUK, KUB i większymi . Należy posiadać w zestawie stację radiolokacyjną i z premedytacją pominąć sygnał z cywilnego transpondera jaki posiada samolot. To niesamowite jak daleko posunęła się wojna na Ukrainie! – mówi Jarosław Kucybała, bocheński pasjonat militariów.

Wczoraj, a więc 17 lipca, zestrzelony Boeing 777 obchodził swoje siedemnaste (nomen omen) urodziny. Również numer lotu wydaje się symboliczny: MH 17. Zwraca uwagę na to Mirosław Zagórski, autor zdjęcia maszyny nad Bochnią. Ten samolot codziennie kursował nad Polską, najczęściej nad częścią centralną, ale zdarzało się również że zahaczał o południe, w tym Bochnię – mówi fotografik, twórca strony poświęconej fotografii samolotów na wysokości przelotowej.

Lot, który wczoraj wykonywał ten samolot, czyli MH17 z Amsterdamu do Kuala Lumpur, przeważnie przebiegał nad centralną Polską po drodze lotniczej L980. Kilka razy pojawiał się nad Bochnią. Malaysia Airlines ma kilkanaście maszyn tego typu i czasem samolot o rejestracji 9M MRD, który wczoraj uległ katastrofie kilka razy pojawiał się w tym locie do Kuala Lumpur. Ja go nad Bochnią sfotografowałem dwa razy – powiedział na antenie radia RDN Małopolska Mirosław Zagórski.

Zdaniem Jarosława Kucybały maszyna latała nad Solnym Grodem raz w tygodniu. Właśnie tutaj znajduje się tzw. Aleja 777, zwana wśród spotterów „Trzy siekiery”. Samoloty kursujące nad Bochnią latają do Malezji, Tajlandii, Wietnamu, dawniej również do Australii. Zestrzelony Boeing 777 to jedna z większych maszyn długodystansowych, ma ponad 70 metrów długości. Ma dwa gigantyczne silniki o średnicy ok. 4 m.

Ostatni zarejestrowany pułap, na jakim znajdowała się wczoraj maszyna to 10066 metrów, a prędkość to 470 węzłów. Statek powietrzny rozbił się we wschodniej Ukrainie, na północ od Toreza, w Grabowie. Niedługo przed tą tragedią znajdował się nad Polską. Jarosław Kucybała ma swoją teorię na temat okoliczności zestrzelenia maszyny. Wyrzutnia kompleksu BUK została skonstruowana tak aby móc działać samodzielnie. Posiada radiolokator śledzenia celów z przodu obrotowej wieży o zasięgu dla celu lecącego na wys. ponad 3000 metrów – 85 km! Posiada też telewizyjny celownik na którym podejrzewam, separatyści – specjaliści przeciwlotnicy (dalej czytaj mordercy) MUSIELI w powiększeniu widzieć cel!