Gm. Bochnia: Czy powiaty są potrzebne?

Władze gminy Bochnia nie żyją dobrze z władzami powiatu – o tym wiadomo nie od dziś. Tuż przed jesiennymi wyborami wzajemna niechęć nabiera rumieńców. Oto pierwsza jej odsłona: materiał prasowy nadesłany przez Urząd Gminy Bochnia.

Oto tekst nadesłany z Urzędu Gminy Bochnia:

Czy powiaty są potrzebne?

Gmina Bochnia od wielu lat prowadzi proekologiczne inwestycje polegające na budowie sieci kanalizacyjnych i oczyszczalni ścieków. Wcześniej, jeszcze w latach 90-tych zwodociągowano wszystkie 31 gminnych miejscowości.

Do tej pory do kolektorów kanalizacyjnych podłączono ok. 65% zabudowań. Po zakończeniu realizowanych obecnie zadań wskaźnik ten wzrośnie do 70%. To ewenement w przypadku gmin wiejskich, nie tylko na skalę Małopolski.

Środki na ten cel gmina wykłada z własnego budżetu, ponadto korzysta z dotacji i kredytów preferencyjnych np. z WFOŚ-u. Istotny wkład finansowy wnoszą także sami mieszkańcy. I to oni najbardziej zbulwersowani są ostatnią decyzją starosty bocheńskiego Jacka Pająka, który odmówił gminie zgody na „wejście” na działkę, będącą własnością Skarbu Państwa, a którą z mocy prawa zarządza starostwo. Sprawa dotyczy zadania pn. „Kanalizacja Północ Gawłów (Zastawie) – Ostrów Szlachecki”.

Pamiętam, że powiaty tworzono, aby sprawniej realizować zadania publiczne. Natomiast okazuje się, że powiat bocheński nie dość, że nie pomaga gminom w rozbudowie kanalizacji (przez 15 lat nie dostaliśmy na ten cel od powiatu ani złotówki) to jeszcze skutecznie hamuje inwestycje. Przedmiotowa działka obejmuje bowiem potok Gróbka i po prostu nie można jej ominąć. Zmuszony byłem, więc zwrócić się do Wojewody Małopolskiego, aby wyłączył z procesu decyzyjnego starostę Jacka Pająka i wydał pozwolenie na przejście kanalizacji pod potokiem – zgodnie z warunkami technicznymi, jakie podał nam administrator potoku tj. Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie
– mówi Jerzy Lysy, wójt gminy Bochnia.

Niektórzy z mieszkańców twierdzą, że jest to zwykła złośliwość władz powiatu za skądinąd słuszną krytykę kierowaną przez gminnych samorządowców pod ich adresem. Dotyczy to m.in. lekceważenia spraw bezpieczeństwa na najbardziej ruchliwych drogach powiatowych i „znieczulicy” starosty na sygnały mieszkańców Damienic, Gawłowa i Siedlca, aby budować u nich chodniki.

Powszechna jest opinia, że powiaty okazały się być wielkim rozczarowaniem. Wszystkie niezbędne instytucje powiatowe jak Policja, Straż Pożarna czy szpital funkcjonowały przez 30 lat, gdy powiatów nie było. Tak więc likwidacja powiatów, o którą jeszcze częściej postulują gminy, w niczym nie zaszkodzi a nawet pomoże w działalności tych jednostek. Wypracowane zostaną ogromne oszczędności finansowe. Obecnie powiat bocheński dysponuje aż 100 milionowym budżetem, z czego poważna część przeznaczona jest na utrzymanie blisko 200-osobowej rzeszy urzędników Starostwa i jego jednostek organizacyjnych. Lepiej te pieniądze przeznaczyć bezpośrednio na szpital, Straż Pożarną czy Policję. A gminy spokojnie poradzą sobie z takimi zadaniami jak wydawanie pozwoleń na budowę czy rejestrowanie samochodów, gdyż robiliśmy to przecież przez wiele lat – dodaje wójt.

—————————————————————————

Z reakcją na powyższy artykuł nie trzeba było długo czekać. Starosta Jacek Pająk wystosował pismo do samego premiera Donalda Tuska.