Obsługa monitoringu wymaga nowych etatów w straży miejskiej

Uruchomione w Bochni centrum monitoringu wymaga wzmocnienia kadrowego straży miejskiej – uważa komendant. Obecnie służba ta liczy 17 osób (nie licząc komendanta i jego zastępcy), z czego 11 funkcjonariuszy. Aby obraz z kamer był efektywnie śledzony, a na miejsce wykroczeń było kogo wysłać, trzeba zatrudnić nowe osoby.

Tym bardziej, że teraz straż miejska pracuje do godziny 23, a po uruchomieniu centrum ma działać całodobowo. Przy obecnym stanie kadrowym jesteśmy w stanie udźwignąć pracę od 7 do 23, plus oczywiście kwestie fotoradaru, fotolaseru. Z chwilą, kiedy będziemy pracowali całą dobę, wyobrażam sobie że trzeba będzie zwiększyć etatowo straż miejską – mówi komendant Krzysztof Tomasik.

Według komendanta, straż miejska docelowo potrzebuje jeszcze około 10 funkcjonariuszy. Projektanci naszego monitoringu twierdzą, że dla obsługi monitoringu potrzeba jednej osoby dla każdych ośmiu kamer. Potrzebni są również funkcjonariusze, którzy będą reagowali. Są przypadki w Polsce, gdy monitoring zarejestrował pobicie, nawet śmiertelne, a na miejsce zdarzenia nikt się nie udał, bo nie miał kto pojechać. Nie możemy dopuścić do takich sytuacji.

Komendant dodaje, że straż miejska potrzebuje nowych etatów nie tylko dla większej skuteczności, ale również ze względu na ewentualne skutki prawne zaniechanych interwencji. Każdorazowo gdy monitoring zarejestruje przypadek np. pobicia to prokurator nie będzie się zastanawiał, jak wyglądał skład kadrowy tylko będzie szukał podstawy don wszczęcia postępowania w stosunku do osoby która była w centrum monitoringu bądź wobec osoby pełniącej nadzór. Gdy widzimy przypadki wykroczeń, musimy reagować. Więc to narzędzie daje szereg możliwości, ale również potężną odpowiedzialność – kontynuuje Krzysztof Tomasik.

Jeżeli będzie taka potrzeba, żeby zwiększyć zatrudnienie dla obsługi całego centrum, to trzeba będzie to rozważyć. Wydaje się, że ze względu na bezpieczeństwo warto to uczynić. Prędzej czy później, biorąc pod uwagę zniszczeń: znaków drogowych, przystanków autobusowych, a nie zawsze się udaje znaleźć sprawcę, myślę że będzie to jak najbardziej podstawą, żeby ewentualnie zwiększyć zatrudnienie – powiedział burmistrz Stefan Kolawiński podczas prezentacji centrum monitoringu dla prasy.

W straży miejskiej zatrudnionych jest formalnie 19 osób, z czego jedna osoba od ponad roku przebywa na zwolnieniu lekarskim. Komendant i jego zastępca również są strażnikami w myśl ustawy ale zajmują się innymi czynnościami niż patrolowanie. 2 funkcjonariuszy to dyżurni, którzy na stałe są na komendzie przyjmując interesantów i interwencje. a 2 etaty cywilne to księgowa i referent, jeden funkcjonariusz jest na stałe przy obsłudze czynności biurowych związanych z fotoradarem i mandatowaniem dodaje komendant.