Refleksje na niedzielę: Zaufanie i wdzięczność

Nie potrafimy zaufać – bo życie nauczyło nas by zbytnio ludziom nie ufać. Nie potrafimy dziękować, bo mamy roszczeniową postawę. A te dwa elementy są niezbędne, by razem żyć, a nie tylko egzystować obok siebie. A jakże ważne są w życiu duchowym – to fundamenty.

Naaman obmywając się w Jordanie – oburzenie, tyle ładniejszych rzek mam w ojczyźnie. Po namowach sługi zaufał Prorokowi i obmył się siedem razy. Niektóre czynności, działania na początku wydają się nam dziwne, bez sensu, a na pewno nieadekwatne. Nanaman oczekiwał spektakularnych wydarzeń – i zawiódł się. Prorok nawet nie wyszedł do niego, przez sługę polecił dokonać obmycia.

Nasze chrześcijańskie działanie, trening, bojowanie składa się z małych elementów, kroczków, które trzeba wykonać dokładnie. Bóg mógł uzdrowić Naamana inaczej – nie przez siedem, ale przez jedno zanurzenie. Najman mógł nie wykonać siedmiu zanurzeń. Ale chodziło tu o wierność, zaufanie.

Pewnie większość z nas nie dokona w życiu spektakularnego cudu jak wielcy święci – nie przemienimy wody w wino, nie uzdrowimy, nie rozmnożymy pokarmu, nie oswoimy groźnego wilka… – ale każdy z nas może na co dzień czynić małe okruchy dobra – pomoc potrzebującym, okazać życzliwość chorym…

Wierność w małej rzeczy jest ważna, bardzo ważna, ponieważ kształtując nas w próbach, w wielkich przeciwnościach przychodzi nam z pomocą. „On wiary dochowuje na wieki, bo nie może się zaprzeć sam siebie” – ta myśl była pomocą św. Pawłowi w okresie więzienia.

Drugą ważną myślą dzisiejszych czytań jest wdzięczność. Zarówno Naaman jak trędowaty Samarytanin po uzdrowieniu okazują wielką wdzięczność, która doprowadza ich do nawrócenia. Naaman porzuca swoich dotychczasowych bogów i odtąd będzie oddawał cześć tylko jednemu. W czasach Naamana silne było przekonanie o plemienności bogów – stąd on chce zabrać gleby z Palestyny by mógł u siebie na palestyńskiej ziemi móc składać ofiary.

„Jeżeliśmy bowiem z Nim współumarli, wespół z Nim i żyć będziemy. Jeśli trwamy w cierpliwości, wespół z Nim też królować będziemy”. I to jest najważniejszy powód byśmy zawsze byli wdzięczni. Zbawienie przyniesione przez Chrystusa to szczyt bożych darów.