Os. Niepodległości: budowa parkingu budzi sprzeciw części mieszkańców

Parking zamiast boiska do gry w piłkę – taka zamiana budzi sprzeciw części mieszkańców os. Niepodległości w Bochni. Przewidziano nowe miejsca dla ok. 30 samochodów. Ludzie obawiają się jednak, że w okolicy bloku nr 14 spadnie bezpieczeństwo pieszych, w tym dzieci.

Brak miejsc parkingowych na os. Niepodległości jest problemem znanym powszechnie. Odczuwalny jest zwłaszcza wieczorami. Stąd wydawałoby się, że inicjatywa powiększenia przestrzeni dla samochodów zostanie przyjęta z entuzjazmem. Część mieszkańców bloku nr 14 z dystansem odbiera zamysł władz miejskich.

Chodnik przy placu, na którym ma powstać parking to jedyne spokojne przejście, którym dzieci bezpiecznie mogą dotrzeć do szkoły. Gdy będą tu wjeżdżały samochody, bezpieczeństwa nie będzie. Teraz jest tu miejsce na 25 samochodów, później przed blokiem będzie stało 55-60 aut. A gdzie pójdą te dzieci? To jest ostatnie podwórko pod tytułem niestrzeżony plac zabaw – mówią mieszkańcy.

Padły słowa, że jest Orlik, ale Orlik jest przedsięwzięciem komercyjnym, tam się trzeba zapisywać. A rodzic, który popatrzy z bloku nr 14 przez okno, widzi swoje dziecko na placu obok bloku. Nie mogę zrozumieć, dlaczego zabiera się pod parkingi – mimo że są one bardzo potrzebne – ostatnie niestrzeżone podwórko dla dzieci przed blokiem Gen. Jakubowskiego nr 14 – mówi pan Janusz.

Na Orliku jest często zajęte, bo gra tam wiele osób. Tutaj jest przeważnie pusto. Jeśli powstanie tu parking, chyba będzie koniec gry – zastanawia się Michał. Jest tu stare boisko, można tu zagrać w kwadrat, a tam na Orliku nie można – dodaje Mateusz.

Burmistrz Stefan Kolawiński zwraca uwagę, że plan budowy parkingu w tamtej lokalizacji nie jest niczym nowym i był wcześniej znany. Znacznie wcześniej był etap, żeby pojawiły się protesty, a teraz jest etap realizacji. Wydaje mi się, że powinniśmy to zadanie wykonać, ponieważ na os. Niepodległości jest niebezpiecznie, jeśli chodzi o ruch i sposób parkowania. Wieczorową porą szczególnie w okresach weekendu przez os. Niepodległości i Legionów Polskich nie można przejechać – mówi burmistrz.

Burmistrz odpiera argument o tym, że spadnie bezpieczeństwo dla dzieci chodzących do szkoły lub przedszkola. Dzieci do szkoły idą rano, mniejsze pod opieką rodziców i wracają również pod opieką rodziców. Ruch, który tam jest, nie jest nieprawdopodobnie duży, a prędkości nie są wielkie, żeby stanowiło to przeciwwskazanie do wykonania tam zjazdu – dodaje Stefan Kolawiński.

Część parkingu na os. Niepodległości w Bochni ma być gotowa jeszcze w tym roku.