Piotr Naimski, poseł Prawa i Sprawiedliwości, spotkał się z mieszkańcami Bochni. Mówił o dwóch sprawach: rocznicy 4 czerwca oraz o kwestiach bezpieczeństwa energetycznego Polski.
Były szef Urzędu Ochrony Państwa i wiceminister gospodarki uważa, że niesłusznie celebruje się rocznicę 4 czerwca 1989 r., zapominając o tym, co wydarzyło się dokładnie 3 lata później.
4 czerwca 1992 r. został obalony przez koalicję strachu w sejmie rząd Jana Olszewskiego w obronie agentów. To był rząd, który był jedną z dwóch prób odejścia od umowy Okrągłego Stołu. Odejście od gwarancji dla komunistów, które otrzymali przy Okrągłym Stole spowodowało atak na rząd Olszewskiego, który zakończył się jego dymisją. To zatrzymało proces dochodzenia Polski do pełnej suwerenności na lata – mówi Piotr Naimski.
Zdaniem polityka PiS konsekwencje 4 czerwca 1992 r. odczuwalne są do dziś. Mamy kłopoty, mamy mnóstwo nierozwiązanych kwestii, mamy państwo prawa które broni ludzi odpowiedzialnych za stan wojenny, za zbrodnie w Gdańsku.
Spotkanie w bocheńskim Kinie Regis dotyczyło też kwestii energetycznych. Piotr Naimski uważa, że po objęciu władzy przez rząd Prawa i Sprawiedliwości większy nacisk zostanie położony na różnicowanie źródeł energii, uniezależnienie Polski od importu gazu oraz wdrożenie przyjaznych dla środowiska technologii zużycia węgla.
Ma też być promowana energetyka odnawialna. Chodzi w szczególności o energetykę rozproszoną, czyli mikroźródła energii, a więc system w którym każde gospodarstwo czy dom może się samodzielnie zaopatrzyć w energię używając biomasy, małych generatorów wiatrowych czy paneli słonecznych. To wymaga zmian legislacyjnych, np. wprowadzenia inteligentnych liczników. Nie będziemy natomiast wspierali wielkich farm wiatrowych – dodaje polityk.
Odnośnie gazu łupkowego Piotr Naimski podkreśla, że trzeba poznać wydajność polskich złóż. Żeby to wiedzieć, trzeba nowych stu kilkudziesięciu odwiertów z zastosowaniem najnowszych technologii. Na razie jest ich w Polsce sześć, wymaga to absolutnie przyspieszenia. Podstawową przeszkoda jest brak legislacji w tej sprawie, rząd już od ponad dwóch lat nie jest w stanie uzgodnić projektu ustawy regulującej te kwestie.








