179 tys. zł z fotoradaru za 2012 r.

179 tys. zł z fotoradaru – tyle wpłynie do kasy miejskiej za 2012 rok. Straż miejska w Bochni wystawiła w minionym roku 993 mandaty za przekroczenie prędkości.

Straż miejska w Bochni ma fotoradar od stycznia 2009 r. Urządzenie stoi w słupie przy ul. Proszowskiej. To jedyny taki miernik prędkości na terenie miasta. Opinie kierowców na jego temat są podzielone. Jedno mówią o „maszynce do zarabiania pieniędzy” w kontekście tegorocznych planów zwiększenia liczby fotoradarów w całej Polsce. Inni twierdzą, że automat do robienia zdjęć zbyt szybkim kierowcom powoduje wzrost bezpieczeństwa na drogach.

W ubiegłym roku straż miejska w Bochni wystawiła 993 mandaty za przekroczenie prędkości. Ich łączna suma to 179 tys. zł. Zdaniem komendanta Krzysztofa Tomasika, liczba ta mieści się w zdrowych ramach. Dla porównania, gmina Tarnów również ma jeden fotoradar, a suma nałożonych mandatów sięga 800 tys. zł.

Dla zobrazowania tego, ile mandatów pochodzi z fotoradaru, a ile mandatów jest nakładanych za inne wykroczenia, należy przedstawić liczbę 2226 sztuk mandatów łącznie. W tej grupie 993 mandaty zostały nałożone dzięki zdjęciom z fotoradaru. Więc te proporcje są bardzo zdrowe, nie tak jak w innych miastach w kraju, gdzie 90 procent mandatów pochodzi z fotoradaru. U nas to niecała połowa – mówi Krzysztof Tomasik, komendant straży miejskiej w Bochni.

Pieniądze za mandaty trafiają do miejskiej kasy i zgodnie z przepisami mają być przeznaczone na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym.