2,5 tys. kolędników misyjnych w Bochni

Do kościoła św. Pawła Apostoła w Bochni przyjechało ok. 2,5 tysiąca kolędników misyjnych z całej diecezji tarnowskiej. Spotkali się, aby podsumować swoją posługę na rzecz dzieci z krajów misyjnych.

Chodzimy, żeby pomagać biednym dzieciom, żeby poznawać świat. Niektórzy nas przyjmowali, a niektórzy nie przyjmowali. Przy okazji tego spotkania można porównać stroje innych kolędników, jest bardzo wesoło. Chcielibyśmy żeby na drugi rok było nas więcej – mówią dzieci.

Marzena Potyra, która jest katechetką świecką, przywiozła grupę kolędników z Jodłowej koło Dębicy. Mamy zawsze dużo chętnych, dzieci chętnie się udzielają mimo różnych warunków atmosferycznych nie zniechęcają się, tylko chodzą i służą innym. Wiedzą, że oni nie mają czasem tych rzeczy, które one mają na co dzień – mówi katechetka.

Bp tarnowski Andrzej Jeż zwraca uwagę na role zaangażowania młodego pokolenia w pomoc drugiemu człowiekowi oraz budowanie Kościoła powszechnego. Najważniejsze jest to, że dzieci mają świadomość powszechności Kościoła i odczuwają swoją obecność w Kościele nie tylko w wymiarze parafii czy diecezji, ale całego świata. Ważne jest też przede wszystkim otwartość na drugiego człowieka, który jest w sytuacji zagrożenia, jakiegoś problemu. Duża empatia tych małych dzieci nas bardzo, bardzo buduje – mówi bp Andrzej Jeż.

W czasie spotkania w Bochni mali kolędnicy wzięli udział w Eucharystii, której przewodniczył bp Andrzej Jeż, spotkali się z misjonarzami, obejrzeli film, dostali też drobny poczęstunek.