Jerzy Illg o swoich przyjaźniach z Czesławem Miłoszem i nie tylko

Szef krakowskiego Wydawnictwa „Znak” spotkał się z czytelnikami w Bochni. Jerzy Illg opowiadał w Miejskim Domu Kultury o swoich podróżach do Kaliforni w USA i wieloletniej przyjaźni z Czesławem Miłoszem.

Jerzy Illg dał się poznać jako znakomity gawędziarz. Choć spotkanie trwało blisko dwie godziny, nikt z słuchaczy nie miał ochoty wyjść przed czasem. Oprócz przyjaźni z Czesławem Miłoszem, szef Znaku mówił o własnych relacjach z innymi wybitnymi pisarzami, jak Josif Brodski i Wisława Szymborska czy ks. Józef Tischner. Jerzy Illg zwrócił uwagę, że krakowskie wydawnictwo ma wiele szczęścia do wielkich autorów.

Wydawnictwa mają taką alternatywę: albo wydają literaturę ambitną, wartościową i wtedy są w jakimś sensie niszowe, elitarne, albo wydają literaturę popularną, która osiąga sukces na rynku, ale na ogół za cenę obniżenia aspiracji, poziomu, ambicji. Tymczasem my przez lata byliśmy w uprzywilejowanej sytuacji, że mieliśmy takich autorów jak Jan Paweł II, ks. Józef Tischner, Czesław Miłosz, Leszek Kołakowski, Ryszard Kapuściński, Wisława Szymborska. Ale w ich miejsce przychodzą nowi – mówi Jerzy Illg.

Jerzy Illg dodaje, że ostatnio Wydawnictwo Znak zaczęło wydawać książki Wiesława Myśliwskiego, Małgorzaty Szejnert, Kazimierza Kutza i Wojciecha Jagielskiego.