Matka walczy o odszkodowanie za śmierć dwóch synów

Matka dwóch synów, którzy zginęli w wypadku, walczy o odszkodowanie za ich śmierć. Do tragedii doszło w lipcu 2010 r. W wypadku nieopodal Wieliczki zginęło dwóch mężczyzn oraz żona jednego z nich, będąca w 9 tygodniu ciąży.

Matka rodzeństwa uznała, że odszkodowanie od ubezpieczyciela sprawcy wypadku było za niskie (47 tys. zł) i skierowała sprawę do sądu. W postępowaniu cywilnym domagała się 100 tys. zł zadośćuczynienia oraz 30 tys. zł z tytułu pogorszenia sytuacji życiowej.

Argumentowała, że synowie pomagali jej w utrzymaniu, pomagali jej w opiece nad młodszym synem, wyręczali ją z niektórych obowiązków rodzinnych. Powódka wykazywała też, że była bardzo blisko emocjonalnie związana ze swoimi synami, tym bardziej że mieszkała wcześniej z nimi, wychowywała ich samotnie, bez ojca – mówi Piotr Maziarz, prezes Sądu Rejonowego w Bochni.

Sąd uznał, że kwota zadośćuczynienia powinna wynosić łącznie nie 130 tys. zł, ale 56 tys. zł. Swoją decyzję uzasadniał tym, że kobieta wcześniej dostała za śmierć synów odszkodowanie od ubezpieczyciela. Obie strony postępowania odwołały się od wyroku.