Obejrzałem dokładnie film i nawet bym się był wzruszył poświęceniem, religijnością, współzawodnictwem, gdybym nie czytał wcześniej o ciągłych kłótniach, nienawiści rajców tego miasteczka i całej społeczności wciągniętej w ten konflikt. Czy można w niedzielę wielbić Boga a pozostałe dni wzajemnie się obrażać, poniżać, szantażować? Jakoś to fałszywie brzmi, przynajmniej w moich uszach. Więcej normalności na co dzień życzę!
Obejrzałem dokładnie film i nawet bym się był wzruszył poświęceniem, religijnością, współzawodnictwem, gdybym nie czytał wcześniej o ciągłych kłótniach, nienawiści rajców tego miasteczka i całej społeczności wciągniętej w ten konflikt. Czy można w niedzielę wielbić Boga a pozostałe dni wzajemnie się obrażać, poniżać, szantażować? Jakoś to fałszywie brzmi, przynajmniej w moich uszach. Więcej normalności na co dzień życzę!