Marek Trymbulak: Aikido to nie sport, ale sztuka walki

There are 7 comments

1. CRY | 19 marca 2009 at 13:38

   Pozdrowienia dla Sensei’a :]

2. Wujek Tadek | 19 marca 2009 at 16:17

   Kawa na klęczkach? Proponuję następną poprowadzić stojąc na głowie – wariactwo totalne…

3. kleopatra | 19 marca 2009 at 16:33

   Drogi Wujku Tadku, rozumim, że Ty przed żoną codzinnie kleczysz, to znaczy naszą ciocią i stąd klęczenie Ci źle się kojarzy, ale naprawdę niektórzy robią to tylko na trenningach Aikido, pozdrów ciocię i powiedż, ze szacuneczek dla niej od nas, że jej wujek cały czas pokłony bije

4. Wujek Tadek | 19 marca 2009 at 16:40

   Nie wiedziałem, że „redaktor” Rzepecki trenuje aikido… Jak będzie rozmawiał w kolejnej kawie z lekarzem to założy biały kitel? Kłaniam się nisko, jakem wujek Tadek.

5. jason | 19 marca 2009 at 22:56

   wujek ty to sie do lekarza nadajesz…psychologa oczywiscie. slyszales moze o etykiecie i szanowaniu tradycji (w tym wypadku sztuk walki) to ze redaktor zna sensei to nie znaczy ze trenuje aikido…

6. niki | 20 marca 2009 at 10:36

   Pozdrowienia dla Pana Marka! Uważam że kawa na klęcząco nadała charakter całej ich rozmowie .Bardziej poczuliśmy klimat.

7. di | 27 marca 2009 at 21:50

   zgadzam sie marku pozdrowienia