III liga. Podsumowanie 9. kolejki

Dużo niespodzianek i mało strzelonych goli to w największym skrócie podsumowanie 9 kolejki zmagań w III lidze małopolsko-świętokrzyskiej.

Premierowy opis dokonań trzecioligowców w mijającym weekend zacznijmy od przedstawienia wszystkich wyników spotkań:

24 września 2011, sobota:

Dalin Myślenice – Granat Skarżysko = 1:0 (0:0) Senderski 65’ karny
Górnik Wieliczka – Beskid Andrychów = 1:1 (1:1) Ptak 2’ – Adamus 26’
Szreniawa Nowy Wiśnicz – Janina Libiąż = 0:0
Przebój Wolbrom – Poprad Muszyna = 0:1 (0:1) Szambelan 39’
Unia Tarnów – Łysica Bodzentyn = 1:0 (1:0) Popiela 21’

25 września 2011, niedziela:

Naprzód Jędrzejów – Wierna Małogoszcz = 2:2 (2:1)
Piwowarczyk 32’, Drej 48’ – Piotrowski 11’ karny, Hajduk 76’
Orlicz Suchedniów – Limanovia Limanowa = 0:0
Juventa Starachowice – Lubań Maniowy = 0:1 (0:0) Bachleda 48’

Ta kolejka obfitowała w dużą liczbę niespodziewanych rezultatów, bo do takich należy zaliczyć straty punktów przez faworyzowane drużyny Szreniawy, Limanovii, Juventy czy Przeboju Wolbrom. Wszystkie te zaskakujące rozstrzygnięcie mają ze sobą jeden wspólny mianownik, a mianowicie ich przebieg. Drużyny skazywane na pożarcie, a więc Janina, Lubań, Poprad czy Orlicz skutecznie przez całe spotkanie ,,zamurowały” swoją bramkę i nie dały rywalom wbić sobie choćby jednego gola. Trenerzy tych zespołów tak argumentują decyzję o obraniu defensywnej taktyki: – Musieliśmy zagrać defensywnie, gdyż w innym przypadku nie mielibyśmy zbyt dużych szans na jakąkolwiek zdobycz punktową – mówi Antoni Gawronek, opiekun libiążan, którzy w tej serii spotkań zdobyli swój pierwszy punkt na wyjeździe i to na stadionie lidera rozgrywek Szreniawy Nowy Wiśnicz.

Wtóruje mu trener Lubania Marek Żołądź, który dzięki defensywnemu ustawieniu zespołu zgarnął pierwszy komplet punktów na wyjeździe. – Zagraliśmy bardzo dobrze w defensywie, a z przodu zawsze w meczu stworzy się jedną sytuację. Myśmy dzisiaj mieli dwie, 50% skuteczności. Rewelacja. Z oceną przyjętej taktyki nie polemizuje również szkoleniowiec Popradu Muszyna. – Styl się nie liczy, ważne są punkty – mówi Wiesław Bańkosz i z radością spogląda w tabelę, gdzie jego zespół zajmuje drugie miejsce. W ogóle muszynianie mają rewelacyjną serię, bo wygrali już szósty mecz z rzędu i jako jedyni ograli na wyjeździe Przebój Wolbrom i Szreniawę Nowy Wiśnicz.

Ogólnie rzecz ujmując taki styl gry może zadowalać tylko cytowanych wyżej trenerów oraz ich zawodników, a nie chcących oglądać dobre widowiska kibiców. Taka taktyka skutkuje głównie małą ilością zdobytych goli czego potwierdzeniem jest ta kolejka, gdzie w ośmiu spotkaniach padło zaledwie 10 bramek (średnia 1.25/mecz). Jest to najsłabszy wynik w tym sezonie. Do tej pory niechlubny rekord padł w drugiej kolejce, kiedy padło zaledwie 13 goli.

W tej serii spotkań nie popisał się również zespół, który w ostatnim tygodniu był na ustach całej Polski i bardzo rozsławił małopolsko – świętokrzyską grupę III ligi. Limanovia mimo wielu sytuacji, nie potrafiła zdobyć w Suchedniowie chodźby jednego gola, a ich trener Marian Tajduś wprost stwierdził, że pucharowy mecz wyraźnie odbił się na ich dyspozycji. Nie wiadomo, czy te pucharowe potyczki nie ,,odbiją się” limanowianom na ich drugoligowych ambicjach, wszak do tak ,,znanego” rywala wszyscy podejdą jeszcze bardziej zmotywowani.

Oprócz Limanovii głośno w ubiegłym tygodniu było (przynajmniej w świętokrzyskim)
o piłkarzu Łysicy Bodzentyn, Marcinu Kośmickim. Zawodnik został w czwartek zatrzymany, a następnie przesłuchany w sprawie udziału w aferze korupcyjnej. W sobotnim meczu z Unią wystąpił przez pełne 90 minut. O sprawie można przeczytać tutaj.

Unia Tarnów jako jedyny faworyt zdołała w 9 kolejce wygrać mecz na własnym stadionie. Zawodnicy wygraną zadedykowali trenerowi, Marcinowi Manelskiemu, który obchodził
w tym dniu czterdzieste urodziny. Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy jako Sportomaks nie przyłączyli się do życzeń. A zatem – wszystkiego najlepszego.

Jedynym spotkaniem, gdzie kibice mogli zobaczyć więcej niż dwa gole był derbowy pojedynek powiatu jędrzejowskiego pomiędzy Naprzodem Jędrzejów a Wierną Małogoszcz. Zakończył się on wynikiem remisowym 2:2 co sympatyków obu tych zespół wcale nie dziwi. W okresie ostatnich pięciu lat w 9 pojedynkach, oba zespoły aż siedmiokrotnie dzieliły się punktami.

Kończąc podsumowanie tej kolejki należy spośród wszystkich ekip szczególnie wyróżnić drużynę beniaminka – Lubania Maniowy. Zawodnicy znad Jeziora Czorsztyńskiego na swój mecz do Starachowic (16.00) wyruszyli o godzinie ósmej rano, po drodze musieli się borykać z zepsutym autobusem i pomimo wejścia w mecz z przysłowiowego „marszu” zdobyli jakże cenne trzy punkty. Co to znaczy góralski charakter przekonała się załamana Juventa.

Tabela:

1. Szreniawa Nowy Wiśnicz 9 20 6 2 1 18 – 2
2. Poprad Muszyna 9 19 6 1 2 12 – 7
3. Unia Tarnów 9 19 6 1 2 9 – 7
4. Limanovia Limanowa 9 17 5 2 2 13 – 4
5. Przebój Wolbrom 9 15 4 3 2 11 – 4
6. Juventa Starachowice 9 14 4 2 3 12 – 9
7. Granat Skarżysko – Kamienna 9 14 4 2 3 10 – 8
8. Lubań Maniowy 9 14 4 2 3 12 – 14
9. Łysica Bodzentyn 9 12 3 3 3 8 – 11
10. Beskid Andrychów 9 11 2 5 2 11 – 10
11. Dalin Myślenice 9 11 3 2 4 6 – 10
12. Wierna Małogoszcz 9 10 2 4 3 10 – 12
13. Janina Libiąż 9 7 1 4 4 6 – 15
14. Orlicz Suchedniów 9 6 1 3 5 14 – 20
15. Naprzód Jędrzejów 9 5 1 2 6 9 – 16
16. Górnik Wieliczka 9 2 0 2 7 5 – 17

Najlepsi strzelcy III ligi:
6 goli – Fałowski (Lubań), Jarosz (Szreniawa)
5 goli – Jedynak (Granat), Kmak (Przebój)
4 gole – Żelazowski (Orlicz), Kalista (Juventa), Popiela (Unia), H. Drej (Naprzód)

Tekst: Krzysztof Stokłosa