„PRZEPROSINY: Jan Truś przeprasza Marka Bzdeka za to, że w dniu 15 marca 2024 r. podczas konferencji prasowej przekazał nieprawdziwe informacje, co do kwoty wydatkowanej z budżetu Gminy Bochnia na wynagrodzenia wójta, zastępcy, skarbnika i sekretarza Gminy Bochnia, zarzucając przy tym Wójtowi Gminy Bochnia Markowi Bzdekowi rozrzutność, podczas gdy przekazane podczas konferencji dane dotyczące zarobków w/w osób obejmowały również wynagrodzenia współmałżonków zastępcy wójta oraz skarbnika, niezatrudnionych w Gminie Bochnia, czym wprowadził wyborców w błąd oraz naruszył dobra osobiste Wójta Gminy Bochnia Marka Bzdeka.”

Koniec I ligi w Bochni: „pan prezes Janeczek podjął suwerenną decyzję”

Pan prezes Janeczek podjął suwerenną decyzję. Podkreślił to, że wywiązał się z umowy, która obowiązywała na czas określony i dalej nie będzie finansował działalności klubu bocheńskiego – powiedział burmistrz Stefan Kolawiński w rozmowie z portalem mojaBochnia.pl.

Wyrażam ubolewanie – dodaje burmistrz, komentując doniesienia o tym, że piłkarze ręczni z Bochni już nie będą w I lidze. – Przecież mnie też zależało, żeby ta dyscyplina istniała w Bochni na tym poziomie, w tym zakresie, ale tak jak mówię, ta decyzja należała do sponsora, a więc do pana prezesa Janeczka, który podjął suwerenną decyzję w tym zakresie.

Trudna sytuacja. Nie rozmawiałem jeszcze z burmistrzem, bo byłem na delegacji. Jest mi przykro, że tak się to wszystko skończyło. Przykro, że tak się skończyła piłka ręczna w Bochni – mówi Kazimierz Ścisło, przewodniczący rady miejskiej w Bochni.

Sam burmistrz prosił o 45 dni. Dziwna sytuacja, że tak się zachowuje magistrat i nie jest w stanie dojść do porozumienia z głównym sponsorem klubu. Widocznie burmistrz nie miał tak dobrych argumentów, żeby przekonać prezesa do dalszej współpracy i to jest dziwne w tym wszystkim. Pozbyć się sponsora, który daje 75% budżetu całego klubu, to naprawdę ze strony burmistrza nie jest to poważna sprawa. Pytanie, czy ktoś jest w stanie reaktywować sekcję piłki ręcznej na niższym poziomie, czy w ogóle wystartuje piłka ręczna w przyszłym sezonie. Jest bardzo dużo pytań, wszystko zależy od finansowania klubu. Wiem, że obecnie podpisany jest grant na kwotę 250 tys. zł, co nie wystarcza na funkcjonowanie klubu w takim kształcie, jak to było do tej pory – mówi Jarosław Serwinowski, były członek zarządu BKS.

Z Piotrem Janeczkiem, prezesem Stalprodukt S.A. chcieliśmy dzisiaj porozmawiać. Niestety, jest niedostępny.