Policja: cmentarny złodziej może spędzić 8 lat w więzieniu

Z cmentarza przy ul. Orackiej skradł fragmenty grobowców rodziny Maissów, Dobrowolskich i Pacułów. Nastepnie warte 24 tysiące tablice sprzedał w skupie metalu za błache 400 zł. Paweł A. może trafić do więzienia na 8 lat.

W nocy 10 maja 2011 roku z cmentarza komunalnego w Bochni nieznany sprawca skradł metalowe tablice nagrobne a także metalowy odlew w kształcie głowy kobiety z grobowca rodzinnego Maissów i Dobrowolskich oraz płytę nagrobną z grobowca rodzinnego Pacułów.

Niecałe dwa tygodnie później policjantom Wydziału Kryminalnego KPP w Bochni udało się zatrzymać podejrzanego.

Zatrzymany przyznał się do kradzieży i sprzedaży tablic, które wcześniej zniszczył tnąc je szlifierką kątową na mniejsze elementy – mówi Leszek Machaj, rzecznik bocheńskiej policji.

Co ciekawe, złodziej posługując się dowodem osobistym innej osoby sprzedał przedmioty wykonane z brązu i mosiądzu w punktach skupu metali za kwotę 400 zł, podczas kiedy ich wartość oszacowano na kwotę 24 tys.

Policjantom udało się odzyskać skradzione przedmioty, a dzień po zatrzymaniu mężczyzna usłyszał zarzuty ograbienia miejsca pochówku, za co grozi mu kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Ponadto postawiono mu zarzuty uszkodzenia i kradzieży mienia, a także uszkodzenia mienia stanowiącego zabytek.

Prokurator Rejonowy w Bochni zastosował wobec podejrzanego Pawła A. środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji, poręczenia majątkowego oraz zakazu opuszczania kraju – mówi Leszek Machaj.