Burmistrz Bochni udzielał ślubów

Burmistrz Bogdan Kosturkiewicz z racji pełnionej funkcji sprawuje z mocy prawa kierowniczą rolę nad Urzędem Stanu Cywilnego. W związku nieobecnością Pani Zdzisławy Gawor-Kierownika USC, burmistrz Bogdan Kosturkiewicz ma prawo do udzielania ślubów cywilnych.

Po raz pierwszy skorzystał ze swojego uprawnienia w ubiegłą sobotę, udzielając ślubu cywilnego trzem parom narzeczeńskim, które pragnęły sformalizować swój związek. Kolejne cztery pary staną przed Burmistrzem na ślubnym kobiercu i połączą się węzłem małżeńskim już w najbliższą sobotę 9 sierpnia 2008 r. Pierwsza z nich zaplanowała uroczystość zaślubin na godzinę 12.00

Kolejne pary wchodzące w związek małżeński w późniejszym terminie staną już przed Panią Zdzisławą Gawor – Kierowniczką USC, która przebywa na urlopie wypoczynkowym.

There are 9 comments

  1. Szanowna Redakcjo, poprzedzanie nazwisk osób publicznych słowem „pan” lub „pani” – na dodatek pisanymi wielką literą – jest pretensjonalne. „Pana” lub „panią” rezerwuje się tylko dla głowy państwa podczas oficjalnych uroczystości. Poza tym łyso będzie burmistrzowi (przez „b”), gdy zobaczy, że Kierowniczka (przez „K”) została „Panią”, a on nie jest „Panem” ani nawet „panem”. Niekonsekwencja prasowa.

  2. .,,no to dodatkowa kasa dla burmistrza a dopiero co była podwyżka uposażenia.. no i ok.

  3. jasiek do jakiegoś IP |

    a nie przyszło ci do głowy że to sam burmistrz przygotował informację prasową na swój temat ale ponieważ ma dużo kurtuazji więc o sobie nie pisze pan lecz o kierowniczce USC wyraża sie ładnie – Pani

  4. dzieci na plac zabaw |

    hej Kirk, zakładam, że masz około 14 lat i mleczne ząbki. Otóż ślub jest rzeczą poważną i kiedyś może mama Ci o tym opowie przy podwieczorku. A jak sam się zdecydujesz na ten krok, to wtedy zadaj sobie pytanie: „czy przełożę ot tak sobie datę ślubu ze względu na antypatie do jakiejś tam osoby udzielającej ślubu?”. Jak będziesz miał wszystko ustalone, załatwione, lista gości dopięta, orkiestra, sala, itd. to nie będziesz wtedy taki cwaniak jak teraz. Stulisz uszy i jeszcze powiesz nieśmiało „dziękuję”, że wszystko udało Ci się załatwić…