Gm. Bochnia przygotowuje własny system ostrzegania przed powodzią

„Szkoda, że mimo upływu roku od ostatniej powodzi, system ostrzegania mieszkańców nie został wprowadzony przez Starostwo Powiatowe” – mówi wójt Jerzy Lysy w komunikacie prasowym rozesłanym do mediów. Nastąpiło to niedługo po uruchomieniu przez powiat lokalnego systemu monitoringu ostrzeżeń powodziowych.

Oto treść komunikatu prasowego gminy Bochnia:

SMS ostrzeże mieszkańca

Kierując się zasadą „umiesz liczyć – licz na siebie”, która wymuszona została na samorządach gminnych przez ubiegłoroczną powódź, wójt gminy Bochnia zdecydował się na wdrożenie indywidualnego programu ostrzegania mieszkańców przed zbliżającymi się żywiołami, które zagrażać mogą zdrowiu i życiu ludzi.

System polega na informowaniu o zagrożeniach każdego obywatela, który posiada telefon komórkowy i zaloguje się w sieci. W zależności od stopnia zagrożenia, grupy ostrzeganych mieszkańców mogą być różne. Obszar gminy obejmuje bowiem 130 km2, a stopień i lokalizacja zagrożeń znacznie się mogą różnić. Systemu takiego nie posiada bocheńskie Starostwo.

Szkoda, że mimo upływu roku od ostatniej powodzi, system ostrzegania mieszkańców nie został wprowadzony przez Starostwo Powiatowe, w którego zakresie działania funkcjonuje kilka gmin poważnie zagrożonych kataklizmem np. ze strony rzeki Raby i jej dopływów, które były źródłem wielkiego nieszczęścia w ubiegłym roku – mówi wójt gminy Bochnia Jerzy Lysy. Wykonany niedawno przez Starostwo monitoring stanu rzek to zaledwie drobne narzędzie, które nota bene – zgodnie z ustawą – powinni posiadać administratorzy tych rzek, czyli Rejonowy Zarząd Gospodarki Wodnej oraz Małopolski Zakład Urządzeń Wodnych i Melioracyjnych – dodaje Jerzy Lysy.

Przeczytaj informację na temat systemu ostrzegania przed powodzią uruchomionego przez powiat bocheński.