Punkt informacji miejskiej i muzeum minerałów na Plantach Salinarnych?

Utworzenie w Bochni między innymi punktu informacji miejskiej czy muzeum minerałów proponuje Jacek Kobiela, artysta plastyk i autor okazałego zbioru motyli, które na co dzień podziwiać można w Muzeum Arthropoda przy ul. Czackiego. W piątek Jacek Kobiela wraz z synem przedstawili pomysł burmistrzowi i radnym.

Jacek Kobiela, miłośnik przyrody i kolekcjoner wskazuje, że w Bochni ewidentnie brakuje punktu informacji miejskiej. Taki punkt – jego zdaniem mógłby powstać w budynku salinarnym, mieszczącym się na plantach w pobliżu szkoły podstawowej nr 2, gdyby władzom miejskim udało się znaleźć mieszkania zastępcze dla tamtejszych lokatorów. Jak zauważa autor pomysłu – toczące się na podwórku przy budynku codzienne życie mieszkańców jest marną wizytówką miasta.

Obok punktu informacji w budynku miałyby się znaleźć szalety miejskie, jak też punkt w którym reklamowałyby się bocheńskie firmy. – Przy tym można zrobić muzeum minerałów z uwzględnieniem przede wszystkim żelaza, które jest wszechobecne i w okolicach Bochni bardzo znane – mówi Jacek Kobiela.

Jego zbiory obejmują całą gamę minerałów – m.in. te związane z naszą okolicą kryształy żelaza, soli czy gipsu, ale również meteoryt czy fragment lawy wulkanicznej. Autor kolekcji chciałby wydzierżawić je na pożytek muzeum, które prowadziłoby miasto. Jak mówi, byłoby to kolejne ciekawe miejsce w Bochni, przy okazji promujące lokalne firmy.

Propozycja Jacka Kobieli spotkała się z uznaniem słuchaczy, choć jak podkreślali jej realizacja nie będzie należeć do łatwych. – Uważam, że trzeba wesprzeć tą pasję jak jesteście panowie obdarzeni – powiedział burmistrz Stefan Kolawińśki. Zaznaczył jednak, że główny problem stanowić tu będzie zapewnienie lokatorom wskazanego budynku mieszkań zastępczych. Zapewnił jednak, że sprawę przekaże swojej zastępczyni Małgorzacie Szczeparze.

Myślę, że to słuszny pomysł. Nie może być tak, aby żeby mieszkania stały w centrum plant – mówił Kazimierz Ścisło, przewodniczący Rady Miejskiej, zwracając uwagę na to, że trakt wiodący do szyby Campi powinien być miejscem reprezentacyjnym. Jak mówi jednak – nie widzi innej możliwości realizacji tego pomysłu, jak tylko w ramach planowanej rewitalizacji plant salinarnych, na którą na razie brakuje środków.

Podczas spotkania Jacek Kobiela podrzucił radnym jeszcze jeden pomysł, tym razem dotyczący Uzborni. – Może udałoby się tam odsłonić kawałek ściany gipsu. Tam była kiedyś kopalnia gipsu i w 1924 osuwisko ziemi zasypało i położyło kres tej kopalni – mówił z pasją.