Maciej Fischer nowym wiceprzewodniczącym

Nowy wiceszef rady miejskiej w Bochni powinien w niej mieszkać – taki był argument opozycji na kandydaturę Macieja Fischera. Radny Bogdan Kosturkiewicz stwierdził, że osoba na tak prestiżowym stanowisku powinna mieszkać w Bochni.

Zdaniem byłego burmistrza wymusza to ordynacja wyborcza. – Osoba, która kandyduje do rady powinna zamieszkiwać na terenie, gdzie odbywają się wybory. Pan radny Fischer twierdzi, że mieszka na terenie Bochni, nie mieszka na terenie Proszówek. Co innego twierdzą jego sąsiedzi. Pytanie, kto mówi prawdę – mówi Bogdan Kosturkiewicz.

Oczywiście nigdy tego nie ukrywałem i nie ukrywam, że miejscem mojego dzisiejszego zamieszkiwania są Proszówki koło basenu. Natomiast jestem od urodzenia mieszkańcem Bochni, mam swój dom przy ul. Solna Góra, którego jestem właścicielem. Jestem tam zameldowany i tylko tam, nigdzie więcej, tam płacę podatki i ordynacja wyborcza pozwala mi na to – wyjaśnia Maciej Fischer.

Maciej Fischer, wiceprzewodniczący rady miejskiej, dodaje, że sprawę swojego kandydowania konsultował z komisarzem wyborczym. Ten nie dostrzegł żadnych uchybień w takim stanie rzeczy.