Stłukł pandę i trafił do aresztu

Wybił szybę w samochodzie i uciekał. 26-letni mężczyzna resztę feralnej nocy spędził w areszcie. Podczas zatrzymania okazało się, że działał pod wpływem alkoholu.

– Tuż przed północą 22 lutego br. podczas patrolowania ulicy Sądeckiej w Bochni policjanci Ogniwa Patrolowo – Interwencyjnego KPP w Bochni zauważyli mężczyznę, który wybił szybę boczną w zaparkowanym przy tej ulicy samochodzie marki Fiat Panda, a następnie zaczął oddalać się z tego miejsca – relacjonuje Leszek Machaj, rzecznik bocheńskiej policji.

Funkcjonariusze nie pozwolili, aby wybryk uszedł mu bezkarnie. Okazało się, że młody mężczyzna był nietrzeźwy – miał prawie 2 promile alkoholu we krwi. Za niszczenie mienia grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.