Zima znów zaatakowała i sparaliżowała Bochnię

Śnieg na Bocheńszczyźnie wciąż sypie, warunki na drogach są bardzo trudne. Na szczęście kierowcy jeżdżą w miarę bezpiecznie.

Zima oszczędziła okolice Bochni w nocy z soboty na niedzielę i w samą niedzielę, zamiast śniegu padał tutaj deszcz. Nieco dalej na południe temperatura była ujemna i krajobraz był diametralnie inny niż w Bochni. Prószyć zaczęło dopiero wczoraj wieczorem i trwa to do tej chwili. Drogi są białe, ale przejezdne. Ruch odbywa się bardzo powoli, zwłaszcza na terenie Bochni.

Zdaniem Jacka Sobieckiego, naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Bochni, służby miejskie radzą sobie z odśnieżaniem o wiele gorzej niż na terenie powiatu bocheńskiego. Dużym problemem są też zasypane parkingi. Dlatego m.in. wielu kierowców postanowiło dzisiaj pozostawić samochody w garażu.