Policja: spacerował po mieście ze skradzioną kosiarką

Choć aura nie sprzyja pracom w ogrodzie 48-letni mieszkaniec powiatu brzeskiego kradł w Bochni kosiarki sprzed sklepów ogrodniczych. Do kradzieży doszło 24 listopada. Sprawcy grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

W dniu 24 listopada br. w godzinach przedpołudniowych właściciel sklepu ze sprzętem ogrodniczym w Bochni powiadomił policję o kradzieży kosiarki wystawionej do sprzedaży stojącej na chodniku przed sklepem o wartości około 1500 zł. Kosiarka była zabezpieczona przed kradzieżą stalową linką, którą nieznany sprawca przeciął.

Policjanci Wydziału Kryminalnego KPP w Bochni podjęli działania mające na celu odzyskanie skradzionego sprzętu. Patrolując ulice miasta zauważyli mężczyznę pchającego po chodniku kosiarkę spalinową. Po zatrzymaniu okazało się, że nie jest to poszukiwana kosiarka, ale już kolejna, którą przed chwilą skradł przed innym sklepem o wartości 1100 zł.W tym przypadku miał ułatwione zadanie, ponieważ kosiarka nie była zabezpieczona w żaden sposób przed kradzieżą.

Sprawca był karany już w przeszłości za kradzieże. Trafił on to aresztu w celu wykonania dalszych czynności procesowych. Policjanci w jednym z mieszkań w Bochni odzyskali również pierwszą ze skradzionych kosiarek, która znalazła już przyszlego nabywce.