J. Pająk vs. były skarbnik – sąd nakazał zbadać nagrania rozmów

Tarnowski Sąd Rejonowy zdecydował wczoraj, że sprawa wytoczona staroście Jackowi Pająkowi przez byłego skarbnika powiatu zostanie zbadana przez prokuraturę od nowa.

Przypomnijmy, 26 lutego br. tarnowska prokuratura rejonowa umorzyła postępowanie. Postanowienie to zaskarżyli do sądu pokrzywdzony oraz jego pełnomocnicy.

Postępowanie prokuratorskie dotyczyło „uporczywego naruszenia praw pracowniczych” byłego skarbnika powiatu przez starostę od stycznia 2007 do sierpnia 2009 r. Decyzja sądu cofa sprawę do etapu przygotowawczego. – Sąd uznał, że mimo iż prokurator zgromadził szeroki materiał dowodowy, dokonał bardzo powierzchownej jego oceny – relacjonuje sędzia Tomasz Kozioł, wiceprezes Sądu Okręgowego w Tarnowie.

Tymczasem – zdaniem sądu – te dowody wymagają „pogłębionej, rzeczywistej oceny, celem ustalenia, czy w zachowaniach prezentowanych w zeznaniach poszczególnych świadków, innych przesłuchiwanych osób, rzeczywiście zawierają się znamiona przestępstwa, czy też nie”. – Krótko mówiąc: czy przestępstwo w istocie zostało popełnione, czy też nie. Tutaj rozważania i oceny prokuratorskie zostały uznane za niewystarczające – kontynuuje sędzia.

Sąd zwrócił uwagę m.in. na potrzebę bardziej wnikliwego zbadania zgromadzonych dowodów. – M.in. są to wyroki sądów czy orzeczenia innych organów, które wskazywały, że zarzuty kierowane pod adresem skarbnika co do jego pracy były niesłuszne. W grę wchodzi również nagranie, które – rzekomo, zgodnie z twierdzeniami pokrzywdzonego – miały być rozmowami jego z pracodawcą i w ramach których dochodzić miało do tych niedozwolonych zachowań pracodawcy wobec pracownika.

W dotychczasowym toku postępowania – relacjonuje sędzia Tomasz Kozioł – prokurator „poprzestał na stwierdzeniu, że są one w dużej mierze nieczytelne i nie mają większego znaczenia dla rozstrzygnięcia w tej sprawie”. – Tymczasem sąd dokonał odsłuchu tych nagrań, odnalazł w nich elementy, które podważają to twierdzenie prokuratorskie, stąd wskazanie aby w dalszym toku postępowania te nagrania zostały poddane dokładnym badaniom.

Tomasz Kozioł zwraca uwagę, iż sąd nie przesądza, czy przestępstwo zostało popełnione, ani czy zarzuty są słuszne.