Kto ma sądzić Tankownię? Spór kompetencyjny sądów: Dębica – Tarnów

Kolejne sądy nie chcą zajmować się sprawą stacji paliw Tankownia w Bochni. Ostatnio Sąd Rejonowy w Dębicy wystąpił do Sądu Najwyższego o przekazanie sprawy „innemu sądowi równorzędnemu”.

Przypomnijmy, decyzją Sądu Okręgowego w Krośnie sprawa rozpatrywana jest po raz drugi. Już przy pierwszym rozstrzygnięciu sądowym wszyscy sędziowie Sądu Rejonowego w Tarnowie złożyli do prezesa sądu oświadczenie z prośbą o wyłączenia ich z rozpatrywania tej sprawy.

W konsekwencji sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Dębicy. W postanowieniu z 5 października dębicki sąd wystąpił do Sądu Najwyższego o przekazanie rozpatrywania sprawy Sądowi Rejonowemu w Tarnowie. – Powstał spór kompetencyjny między sądem w Dębicy a sądem w Tarnowie co do rzeczywistych podstaw wyłączenia sędziów sądu Rejonowego w Tarnowie. Tego dotyczy przekazanie akt do Sądu Najwyższego celem ewentualnej korekty tego – zdaniem naszego sądu – niewłaściwego orzeczenia tarnowskiego sądu o wyłączeniu wszystkich sędziów w Sądzie Rejonowym w Tarnowie – mówi Dariusz Różański, prezes Sądu Rejonowego w Dębicy.

Zdaniem prezesa dębickiego sądu, nie było podstaw do wyłączenia wszystkich sędziów tarnowskiego sądu z rozpatrywania sprawy Tankowi. – Podobny wniosek złożyli również oskarżyciele posiłkowi w sprawie, czyli osoby pokrzywdzone.

Teraz decyzja o tym, który z sądów będzie rozpatrywał sprawę, należy do Sądu Najwyższego.

There are 1 comments

  1. Neverending story…… jak czytam o tych przepychankach między sadami zastanawiam się za co sedziowie biorą pieniądze, szybkosc działania wymiaru sprawiedliwosci w tej sprawie to totalna kompromitacja. Jednak w naszym kraju sądy i sedziowie za nic nie odpowidaja – w przeciwienstwie do „zwykłych ” obywateli