Policja: kradli drzewka i sprzęt ogrodniczy

W lipcu doszło do włamań w Dąbrowicy. Złodzieje skradli kosę spalinową i piły motorowe o łącznej wartości prawie 3,5 tys. zł. Sprawców udało się ustalić policjantom z bocheńskiej komendy.

13 sierpnia policjanci zatrzymali amatorów cudzego sprzętu ogrodniczego, a także ustalili paserów. – Do aresztu trafili 20 – letni mieszkaniec Dąbrowicy oraz o trzy lata starszy mieszkaniec pobliskiej Nieprześni. Jedna ze skradzionych pił znalazła nowego właściciela w Kopalinach, kosa spalinowa trafiła do brata jednego ze sprawców kradzieży, a piłę „Partner” kupił ich znajomy przebywający czasowo za granicą – mówi Leszek Machaj, oficer prasowy bocheńskiej policji.

Jak się okazało mężczyźni mają już na swoim koncie także kradzież kilku tysięcy drzewek ze szkółki w Łapczycy – dokonali jej w ubiegłym roku, a także włamanie do domku letniskowego. Decyzją Sądu Rejonowego w Bochni zastosowano wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy w związku z prowadzonymi wcześniej postępowaniami.

Trwają dalsze czynności policjantów Wydziału Kryminalnego mające na celu ustalenie czy zatrzymani nie mają na swoim koncie jeszcze udziału w innych naruszeniach prawa. Za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Złodziei udało się zatrzymać podczas akcji taktycznej „Poszukiwany” – Policjanci prowadzą cykliczne akcje mające na celu zatrzymywanie osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości. Wówczas szczególną uwagę kładą na legitymowanie osób przebywających w miejscach, gdzie mogą się one ukrywać czyli np. na tak zwanych melinach. Dzięki tej akcji więcej osób zostaje zatrzymanych i trafia do zakładów karnych – wyjaśnia Leszek Machaj.

There are 2 comments

  1. A kto płaci za pobyt złodzieja w więzieniu, jego wikt i opierunek?

    On sam ze swego majątku, czy społeczeństwo poprzez podatki?

    Jeśli koszt pobytu złodzieja w areszcie ponosi społeczeństwo, to w ostateczności ukarane zostaje społeczeństwo, czyli my wszyscy. Czy to nie paradoks!