Skłócona ziemia świętych i błogosławionych

Radni w Lipnicy Murowanej nie doszli do porozumienia, teraz najbardziej prawdopodobne jest wprowadzenie zarządu komisarycznego.

Dzisiaj miała się odbyć kontynuacja sesji przerwanej 6 tygodni temu. Przypomnijmy, odwołano wtedy przewodniczącego rady, a wiceprzewodnicząca podała się do dymisji. W gminie od tego czasu panuje impas, bo nie ma kto zwołać kontynuacji przerwanych obrad.

Kontynuacji sesji nie było, ponieważ nie zgodzili się na to wszyscy radni. Zabrakło pięciu podpisów. Na spotkaniu wywiązała się emocjonalna dyskusja, w której brała udział dziesiątka radnych w obecności mieszkańców i wójta.

Mieszkańcy czują się zawiedzeni postępowaniem swoich władz. – Dobrze byłoby rozwiązać radę, skończyć z tym bałaganem, wybrać nową radę, może będzie lepiej. Jako mieszkańcy świętej ziemi lipnickiej, niedawno byliśmy na kanonizacji św. Szymona, i to wstyd, że się nie możemy dogadać. I rozdmuchano to na całą Polskę. Na całą Polskę Lipnica jest rozdmuchana jako ziemia święta. Niestety, ci radni łącznie z wójtem w ogóle nie nadają się do dalszego rządzenia – uważa Jan Buta, mieszkaniec Lipnicy Murowanej.

Co dalej będzie z radą gminy Lipnica Murowana? Jak dowiedzieliśmy się w wydziale prawnym wojewody małopolskiego, decyzję o dalszym losie gminy podejmie premier. Prawdopodobne jest zawieszenie rady oraz wójta i wprowadzenie zarządu komisarycznego.