Domowy Kościół ma się dobrze

Ponad 150 osób wzięło udział w rekolekcjach ewangelizacyjnych w Lipnicy Murowanej. Przybyli na nie ludzie nie tylko z okolic Bochni, ale i z całej diecezji tarnowskiej.

Maryja Gwiazdą Nowej Ewangelizacji – pod takim hasłem w Lipnicy Murowanej odbyły się rekolekcje ewangelizacyjne Domowego Kościoła, czyli rodzinnej gałęzi Ruchu Światło – Życie. Miały one miejsce w budynku Zespołu Szkół w Lipnicy Murowanej, zgromadziły ponad 150 osób nie tylko z okolic Bochni, ale i z całej diecezji tarnowskiej.

Organizatorem rekolekcji był Domowy Kościół – rodzinna gałąź Ruchu Światło – Życie oraz parafia św. Andrzeja w Lipnicy Murowanej. – 5 lat temu w Lipnicy Murowanej została przeprowadzona intronizacja Pięknej Madonny Lipnickiej. Jest to figurka z XIII w. W ostatnim tygodniu została wykonana kopia Pięknej Madonny Lipnickiej i została poświęcona właśnie na rekolekcjach maryjnych i w uroczystej procesji została przeniesiona do kościoła parafialnego, a miejsce tej kopii Pięknej Madonny będzie w kościele Św. Szymona – mówi Jerzy, uczestnik rekolekcji.

Na pytanie, dlaczego rekolekcje maryjne, Jerzy odpowiada. – Ponieważ były rekolekcje ewangelizacyjne chrystusowe, ale aby dotrzeć do Chrystusa, dostaliśmy Matkę. I przez Maryję do Ojca najłatwiej – dodaje.

Rekolekcje ewangelizacyjne w Lipnicy Murowanej prowadził ks. Bogdan Kwiecień, dyrektor Ośrodka Rekolekcyjnego w Ciężkowicach, wspomagali go Jolanta i Andrzej Krasoniowie z Bochni, diakonię muzyczną pełniła rodzina Kosakowskich z Nowego Sącza.

There are 5 comments

  1. Z całym szacunkiem ale ten cały „Kościół Domowy” kojarzy mi sie z niczym innym jak z sektą.
    Do tej pory tylko Swiadkowie Jehowy chodzili po domach sie modlic.
    To juz katolikom Kościół nie wystarcza????
    Przesada nie zawsze jest dobrem.

  2. czyli rozumiem, że już w swoim domu modlić się nie można, bo od razu jest się kwalifikowanym do „sekty” czy porównywany do „Świadków Jehowy”. szkoda, ze twoja tolerancja jest tak wąska

  3. Do 'kreta”
    Nie zrozumiałes mnie.Ja tez jestem katoliczką i modlę sie w domu oraz chodze do Koscioła.
    Ale nie odprawiam „cyrków” ze znajomymi spotykając sie coraz to u kogo innego.siadając w kole ,trzymając sie za rece i modląc się.
    Co prawda nie byłam na takim spotkaniu ale słyszałam od osoby,która raz się wybrała.
    Jezeli moje informacje nie są prawdziwe to przepraszam.

  4. Asiuniu to proponuję wybierz się kiedyś na takie 3 dniowe rekolekcje /ale weź w nich pełny udział/ to sama stwierdzisz co to jest.. a nie mów co od kogoś tam słyszałaś
    Pozdro

  5. Do Asiuni
    Są ludzie o róznej religijnej wrażliwości, rónie wyraząjacy swoej religijne uczucia i to jest bogactwo Kościoła, Ty masz swój styl, oni sój, warto, żeby ich Ci za bardzo nei przeszkadzał, bo to bedize świadzcyło, ze czujesz sielepsza od nich a oni to „cyrkowcy: ;-)