Koszykówka. Historyczny mecz i zwycięstwo bochnianek. Zdjęcia

Wspaniale rozpoczęła się przygoda koszykarek Contimax MOSiR Bochnia z Orlen basket Liga Kobiet. Podopieczne trenera Włodarczyka pokonały na inaugurację sezonu 2025/2026 wicemistrzynie Polski – koszykarki Enea AJP Gorzów Wielkopolski 81-76!

Contimax MOSiR Bochnia – ENEA AJP Gorzów Wielkopolski 81-76 (20-15,20-27,20-19,21-15)
MOSiR: Britney Jones 22 (2×3), Martyna Walczak 16 (3×3), Daria Dubniuk 16 (1×3), Marta Wdowiuk 13 (1×3), Alicja Jarząb 6, Kornelia Bukowczan 3 (1×3), Jowita Ossowska 3, Marta Marcinkowska 2.
Gorzów: Stephanie Reid 21 (3×3), Weronika Telenga 15, Ashley Owusu 13, Wiktoria Stasiak 12, Magdalena Szymkiewicz 7 (1×3), Klaudia Gertchen 6 (2×3), Wiktoria Kuczyńska 2.

Faworytem spotkania były gorzowianki – wicemistrzynie Polski o zdobywczynie krajowego pucharu. Dlatego też pierwsza, wygrana przez bochnianki kwarta 20-15 przyjęta została owacyjnie przez licznie zgromadzoną widownię. Ta zobaczyła zażartą rywalizację obu drużyn, toczoną w dobrym tempie. Drugą kwartę lepiej rozpoczęły gospodynie, które po „trójce” Martyny Walczak uciekły na osiem punktów przewagi. Przyjezdne zaczęły dorabiać straty jednak kolejne celene rzuty za trzy punkty (rzuty Walczak i Dubniuk) pozwalały podopiecznym trenera Włodarczyka utrzymywać bezpieczną przewagę. Niestety przez kolejne trzy minuty punktowały tylko gorzowianki, które nie tylko zdołały odrobić siedem punktów strat, ale i wyjść na dwu punktowe prowadzenie. Ostatecznie pierwsza część gry zakonczyła się prowadzeniem wicemistrzyń Polski 40-42.

Po zmianie stron pierwsze do skutecznych ataków ruszyły zawodniczki trenera Maciejewskiego, które po zaledwie 90 sekundach gry wyszły na siedmiopunktowe prowadzenie. Wówczas nastąpiło wspaniałe przebudzenie bochnianek, które najpierw trzykrotnie rzuciły celnie za dwa punkty, aby dobry okres gry podsumować dwiema „trójkami” Walczak. Gorzowianki nie pozostały jednak dłużne i szybko odrobiły straty oraz ponownie wyszły na czteropunktową przewagę (57-61). Na 30 sekund przed końcem trzeciej kwarty miał miejsce rzut – Kornelii Bukowczan, który sprawił, że trzecia kwarta zakończyła się tylko jednopunktowym prowadzeniem faworytek.

W ostatniej części gry bardzo dobrze grająca w tym spotkaniu Britney Jones pokazała jak w trudnych, decydujących o losach meczu chwilach powinien postąpić lider drużyny. Rozgrywająca rzuciła w tej części meczu aż 11 punktów i miała jedną zbiórkę, a co ważne, mądrze kierowała swoimi koleżankami. Te mimo iż gorzowianki z determinacją dążyły do odrobienia strat. Pierwsza przewaga bochnianek w ostatniej kwarcie została zniwelowana na pięć minut przed końcem zawodów. Kiedy jednak tablica wyników wskazywała równowagę punktową 71-71, celnie zaczęły rzucać gospodynie. Rzuty Martyny Walczak, Marty Wdowiuk i Jones wyprowadziły Contimax MOSiR na dziesięciopunktowe prowadzenie, którego już do końca spotkania nie oddały. Mecz zakończył się sensacyjną wygraną debiutantek 81-76.