Wybory Prezydenckie. Sławomir Mentzen przyciągnął tłumy na bocheński Rynek

Setki osób przyszły na bocheński Rynek w sobotnie popołudnie na spotkanie wyborcze z kandydatem na Prezydenta RP – Sławomirem Mentzenem. Przedstawiciel Konfederacji przyciągnął na wiec przede wszystkim przedstawicieli młodszego pokolenia. Nic też dziwnego uchodząca za partię antyestablishmentową Konfederacja zrobiła w Bochni duże wyborcze show.

Sam Sławomir Mentzen przemawiał raptem kilkanaście minut. Poprzedzili go działacze partii, między innymi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik, przewodniczący klubu poselskiego Grzegorz Płaczek, czy lider lokalnych struktur Nowej Nadziei (składowej Konfederacji) – Radosław Macoń.  Wspierali ich inni politycy jak chociażby popularny Konrad Berkowicz, który po części oficjalnej oblegany był przez chętnych zrobienia sobie z nim „sefie”. Te ostatnie działania, pozornie błahe, w dzisiejszych czasach krótkich przekazów, obrazków robią wrażenie i oddziaływują na wyborców.

Niedawno Bochnię odwiedził inny kandydat na Prezydenta – Karol Nawrocki i przyciągnął wielu swoich wyborców na bocheńskie Planty, tam obserwowaliśmy zupełnie inną docelową grupę wyborców – osoby w średnim wieku.  Dlaczego o nim wspominam? Ano dlatego, że tak jak pewne niedoskonałości organizacyjne tego spotkania (np. sprawa nagłośnienia) budowały nieco spontaniczną atmosferę tamtego wydarzenia, o tyle spotkanie z Mentzenem było prawdziwym show. Głośna muzyka, czapeczki, flagi, inne gadżety, interakcja z tłumem – organizacyjnie zaplanowane i przygotowane. Dwa wydarzenia cieszące się dużym zainteresowaniem, a jednak tak bardzo się różniące.

Mentzen zaproponował bochnianom między innymi niskie podatki (np. zniesienie podatku dla emerytów), twardą politykę względem Ukrainy i Ukraińców,  efektywniejsze zbrojenie SIł Zbrojnych RP, odejście od tzw. zielonego ładu. Czy te propozycje przekonają Polaków? Przekonamy się 18 maja. Póki co kampania wyborcza jest bardzo ciekawa i dynamiczna.

Wkrótce materiał video ze spotkania ze Sławomirem Mentzenem.