Jesteś powołany do tego, by żyć owocami chrztu świętego

„Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie”. Poprzez chrzest święty Bóg każdego z nas w sposób szczególny wybiera na swoje umiłowane dziecko i powołuje do wieczności.

Opisane dziś wydarzenie z nad Jordanu można nazwać pierwszym publicznym wystąpieniem Ducha Świętego. Dlatego wykorzystajmy tę okazję, by lepiej poznać tego „wielkiego Nieznajomego”, którym jest Duch Święty.

Czym bowiem byłoby życie chrześcijańskie bez Ducha Świętego? To jak małżeństwo bez miłości, to jak kwiat bez zapachu, to jak ciało bez życia. Tak ogromna jest rola tej trzeciej osoby boskiej w życiu człowieka wierzącego. Jednym z najwymowniejszych obrazów Ducha Świętego jest fragment fresku z Kaplicy Sykstyńskiej. Bóg Ojciec wyciąga pełen energii palec swej prawicy ku słabemu i nieruchomemu Adamowi leżącemu na ziemi. Ten dotyk udzielił Adamowi siły, by powstał i stał się istotą żywą. „Palec Boży” jest jednym z imion, którymi Pismo Święte nazywa Ducha Świętego. To właśnie dzięki Niemu otrzymujemy łaskę zapewniającą nam życie.

„Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela”. Te słowa zawarte w wyznaniu wiary uświadamiają nam, że Duch Święty, którego otrzymujemy, jest dla każdego człowieka ochrzczonego źródłem życia. W jakim znaczeniu Duch Święty daje nam życie? Czy nie przekazali nam go rodzice? Tak, to życie naturalne, cielesne otrzymujemy od rodziców, ale życia nadprzyrodzonego, życia duszy, życia wiecznego rodzice dać nam nie mogą. To życie otrzymaliśmy przez śmierć Jezusa Chrystusa.

I co współczesny człowiek z tym darem życia wiecznego robi? Na ile żyjemy tak, by to życie wieczne stało się naszym udziałem? Patrząc na to, co dzieje się wokół nas, dużo częściej dochodzimy do wniosku, że człowiek żyje tak, jakby Boga nie było, jakby wieczności nie było, jakby nasze życie kończyło się w grobie wykopanym na bocheńskim czy też innym cmentarzu.

„Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony”. Potrzeba nie tylko przyjąć chrzest, ale i uwierzyć. Potrzeba tą wiarą żyć i tę wiarę potwierdzać swoim życiem. Pomyśl przez chwilę, czy tak patrzysz na dar otrzymanego przed laty chrztu? Czy umacniasz i pogłębiasz swoją wiarę? A może stwierdziłeś, że już sam fakt, że zostałeś ochrzczony wystarczy do zbawienia? Niestety to może okazać się zbyt mało. Dlatego dziś w tę niedzielę Chrztu Pańskiego uświadom sobie na nowo ten dar otrzymanego Ducha Świętego. On ma ciągle działać w twoim życiu, byś pogłębiał swoją wiarę, a w konsekwencji pięknego życia mógł się cieszyć darem zbawienia. Czy nie tego pragniesz najbardziej? Jeśli tak, to znaczy, że jesteś człowiekiem wierzącym i ciągle żyjesz darami otrzymanego przed laty chrztu świętego.

Duszpasterz