Odnowione pomieszczenia na dworcu PKP do dziś stoją puste. Dlaczego?

Mogłaby tam być restauracja, kawiarenka, albo miejsce spotkań, a nie ma nic. Odnowione pomieszczenia dworca kolejowego w Bochni od pięciu lat stoją puste.

Pasażerowie, czekający na pociąg, dziwią się tej sytuacji. Niektórzy pamiętają dawną restaurację, działającą na dworcu jeszcze za czasów PRL. Teraz, mimo że w remont włożono grube pieniądze, miejsce jest zamknięte na klucz. Codziennie, jak tu jestem, to się zastanawiam, czemu to w ogóle jest zamknięte. Można by tu otworzyć jakąś restaurację, barek dla podróżnych, bawialnię dla dzieci – mówi pan Adam. Przydało by się więcej miejsca, w którym można byłoby usiąść, gdy pociąg jest opóźniony – uważa pani Andżelika.

Swój pomysł na zagospodarowanie pomieszczeń dworca ma bocheńska Fundacja Auxilium. Na tej powierzchni można robić minikoncerty, spotkania z poetą, z muzykiem, spotkanie z wolontariuszami, z którego na pewno wyniknie jakieś pozytywne działanie. Można zrobić wystawę obrazów, pokazać lokalnego rzeźbiarza, zaprosić kogoś z zewnątrz. Jest mnóstwo pomysłów na zagospodarowanie tych pomieszczeń. Szkoda, bo miejsce to jest pustostanem, kolej je utrzymuje, musi je ogrzać i nic z tego nie wynika – mówi Mirosław Cibor, wiceprezes Fundacji Auxilium.

Przyznaje, że fundacja wystąpiła do PKP o wynajem lokalu, ale odpowiedzi pozytywnej nie było. W związku z tym, że modernizacja dworca w Bochni została realizowana w oparciu o dotację budżetową, PKP S.A. była zobowiązana do przeznaczenia części powierzchni obiektu na cel publiczny (przez 5 lat najemcą mogły być tylko Jednostki Samorządu Terytorialnego). Fundacja Auxilium była zainteresowana wynajęciem powierzchni przeznaczonej właśnie dla JST, dlatego oferta współpracy nie mogła zostać przyjęta – wyjaśnia Katarzyna Grzduk z Biura Komunikacji i Promocji Polskich Kolei Państwowych S.A.

Obecnie cała powierzchnia dworca może być już wynajęta komercyjnie. PKP S.A. stale podejmuje działania zmierzające do zagospodarowania dworca w Bochni. Jesteśmy otwarci na rozmowy z zainteresowanymi współpracą najemcami – dodaje przedstawicielka PKP.