Szpital: pijany lekarz dyżurował na oddziale ratunkowym

Pijany lekarz pełnił dyżur w bocheńskim szpitalu. Sprawę zgłosiła na policję anonimowa osoba, mężczyzna został zwolniony dyscyplinarnie. Teraz jego sprawą zajmuje się prokuratura.

Do zdarzenia doszło 13 maja. Anonimowa osoba telefonicznie powiadomiła KWP w Krakowie i KPP w Bochni że lekarz na SOR jest pod wpływem alkoholu. 13 maja w godz. 9:00-9:30 policjanci z Bochni przyjechali i przebadali lekarza pełniącego dyżur na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Lekarz w pierwszym badaniu wydmuchał 0,7 promila, a w drugim już 0,9 – poinformował portal mojaBochnia.pl mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

To pierwszy taki przypadek w historii bocheńskiej placówki. Jak tylko dostaliśmy od naszego personelu informację, że jest takie podejrzenie, natychmiast zareagowaliśmy – mówi wicedyrektor szpitala i ordynator oddziału ratunkowego, Jarosław Gucwa. Z naszego wewnętrznego postępowania wynika, że nie zdążył nikomu zrobić żadnej krzywdy – dodaje.

Bocheńska prokuratura wszczęła w tej sprawie dochodzenie w kierunku zaistnienia przestępstwa z art. 160 par. 1 kodeksu karnego. Chodzi o narażanie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pacjentów ZOZ Szpitala Powiatowego w Bochni. Zabezpieczono dokumentację medyczną ze szpitala, trwają też inne czynności dowodowe – informuje nas z kolei Anna Grądzka, zastępca Prokuratora Rejonowego w Bochni.

Na razie lekarz nie usłyszał zarzutów. Pracę w szpitalu stracił w trybie dyscyplinarnym. Dyrektor Jarosław Kycia przyznał w rozmowie z nami, że oddział ratunkowy boryka się z częstymi przetasowaniami kadrowymi. Zwolniony lekarz był zatrudniony na podstawie kontraktu.